Były premier Włoch Mario Monti wyraził gotowość zajęcia stanowiska w Unii Europejskiej. Ten jeden z najbardziej znanych ekonomistów - dziś senator - ujawnił, że rozmawiał o tym z prezydentem Giorgio Napolitano, gdy powstawał rząd jego następcy, Enrico Letty.
70-letni profesor Mario Monti, który niedawno w rezultacie wewnętrznych sporów przestał być liderem założonego przez siebie ruchu politycznego centroprawicy Obywatelski Wybór i usunął się w cień, nieoczekiwanie przypomniał o swej gotowości pełnienia funkcji na forum UE.
Były szef rządu napisał na swym profilu na Facebooku, że w kwietniu zeszłego roku, gdy powstawał gabinet wielkiej koalicji, również z poparciem jego formacji, potwierdził w rozmowie z prezydentem Napolitano swą gotowość "wnoszenia dalszego wkładu w budowę Europy na odpowiedzialnym stanowisku w UE". O jaką funkcję chodzi, nie sprecyzował. Zdaniem komentatorów wynika jednak z tych słów jasno, że od swej przyszłości na unijnym forum Monti uzależnił wtedy to, czy jego ruch poprze rząd Letty.
O swej gotowości przypomniał, jak się zauważa, na progu roku wielkich zmian w Unii. Wybrany zostanie nowy Parlament Europejski i powstanie nowa Komisja Europejska. Zakończy się też kadencja przewodniczącego Rady Hermana Van Rompuya.
Oświadczenie Montiego wywołało polityczną dyskusję we Włoszech. Podczas gdy jego zwolennicy z ugrupowań centrum przypominają zasługi profesora w zażegnaniu najcięższego od czasów drugiej wojny kryzysu finansów, przeciwnicy z centroprawicy Silvio Berlusconiego oceniają, że nie przysłużyłby się on Europie, bo jego polityka rygoru poniosła klęskę w kraju.
Mario Monti stał na czele antykryzysowego, apolitycznego rządu ekspertów od listopada 2011 do kwietnia 2013 roku. Podał się do dymisji, czym przyspieszył wybory parlamentarne, w grudniu 2012 roku, gdy stracił poparcie formacji Berlusconiego.
Jako premier cieszył się wielkim autorytetem na forum europejskim. Wcześniej przez prawie 10 lat był unijnym komisarzem: do spraw rynku wewnętrznego od 1995 do 1999 roku oraz do spraw konkurencji od 1999 do 2004 r.
Prezydent Napolitano mianował go dożywotnim senatorem.(PAP)
sw/ zab/
