Burmistrz Florencji Matteo Renzi, jeden z najpopularniejszych polityków we Włoszech, wygrał niedzielne prawybory we współrządzącej centrolewicowej Partii Demokratycznej i został nowym szefem tego ugrupowania. Jego sukces interpretuje się jako zapowiedź zmian w rządzie i całej polityce.
W prawyborach uczestniczyło ponad 3 miliony Włochów, zarówno tych należących do Partii Demokratycznej, jak i jej sympatyków. Udział w głosowaniu wziąć mogli już 16-latkowie, jeśli wcześniej zgłosili chęć głosowania.
Z pierwszych danych wynika, że 38-letni Matteo Renzi zdobył około 68 procent głosów. Pokonał dwóch rywali, mniej znanych polityków Partii Demokratycznej, Gianniego Cuperlo i Giuseppe Civatiego.
W zgodnej opinii obserwatorów o zwycięstwie burmistrza Florencji zdecydował nie tyle jego program wyborczy, ale jego popularność równa sławie celebryty i postawa życiowa, pełna entuzjazmu, poczucia humoru i bezpośredniości. Zasłynął z głoszonego przez siebie od dłuższego czasu hasła "wyrzucenia na złom" dotychczasowej klasy politycznej, zwłaszcza kierownictwa centrolewicy. Domagał się głośno zmiany pokoleniowej w jej szeregach.
Podczas kampanii przed prawyborami podkreślał, że współrządząca z centroprawicą Partia Demokratyczna nie może być postrzegana jako ugrupowanie wprowadzające kolejne podatki. Ta etykietka zaczęła grozić PD po tym, gdy koalicyjna centroprawica głośno zaczęła protestować przeciwko nowym obciążeniom podatkowym, wprowadzanym przez rząd Enrico Letty. Renzi mówił także o potrzebie ulg podatkowych dla firm zatrudniających młodzież. Zapowiadał, że jako nowy przywódca partii zażąda realizacji tych postulatów przez gabinet Letty. To zaś oznacza możliwość istotnych zmian w polityce obecnego gabinetu, często przez Renziego krytykowanego.
W reakcji na jego zwycięstwo premier Letta wyraził nadzieję na "owocną współpracę" w duchu "jednej drużyny", lecz komentatorzy oceniają, że szef rządu może mieć najwięcej powodów do obaw. Nie brak bowiem głosów, że Matteo Renzi może zastąpić obecnego szefa rządu.
Matteo Renzi wcześniej zabiegał o to, by zostać kandydatem Partii Demokratycznej na stanowisko premiera, ale przegrał z ówczesnym, starszym od niego o ponad 20 lat liderem partii Pier Luigim Bersanim, któremu nie udało się jednak potem stworzyć rządu po zwycięstwie ugrupowania w lutowych wyborach. Niedzielne prawybory to rezultat rezygnacja Bersaniego ze stanowiska szefa partii.
Prawybory zorganizowano z wielkim rozmachem. Jeden za punktów do głosowania urządzono nawet w igloo na lodowcu Presena w Lombardii. Utworzony został z myślą o narciarzach.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ sp/
