Na połowę 2014 roku zapowiedziano we Włoszech gigantyczną operację przetransportowania wraku statku Costa Concordia do jednego z portów, gdzie zostanie rozebrany. Koszt przedsięwzięcia to 30 milionów dolarów. Według najnowszej hipotezy wrak trafi do Izmiru w Turcji.
Wrak wycieczkowca ważący 114 tysięcy ton opuści brzegi wyspy Giglio na olbrzymiej platformie, na którą wjedzie za pomocą gigantycznej liny holowniczej. Ten największy na świecie tak zwany półzanurzalny ciężarowiec, przeznaczony do transportu morskich gigantów dostarczy na mocy podpisanego niedawno porozumienia holenderska firma Dockwise.
Ciężarowiec Vanguard Dockwise ma 70 metrów szerokości i 275 metrów długości, podczas gdy Costa Concordia ma około 290 metrów.
Na stronach internetowych włoskich mediów można już oglądać prezentację komputerową, ilustrującą kolejne etapy przygotowania do transportu statku, który został podniesiony w połowie września w rezultacie rekordowej pod każdym względem operacji, oszacowanej na 600 milionów euro.
Jedyną niewiadomą pozostanie obecnie to, dokąd Costa Concordia zostanie przetransportowana. Według włoskiej prasy ostrą rywalizację między rodzimymi portami Piombino a Civitavecchia, które w klimacie awantury z udziałem lokalnych polityków walczą o wart pół miliarda euro kontrakt na złomowanie statku może wygrać turecki Izmir. Oficjalna decyzja nie zapadła, ale takie rozwiązanie jest najbardziej prawdopodobne. Zauważa się, że Turcja oferuje armatorowi statku tak konkurencyjne warunki, że przy nich traci znaczenie to, że odległość między wyspą Giglio a Izmirem jest 20 razy większa niż między miejscem katastrofy a jednym z rywalizujących ze sobą włoskich portów.
W katastofie Concordii, która 13 stycznia 2012 roku, uderzyła w podmorskie skały, zginęły 32 osoby.(PAP)
sw/ ro/
