Wśród atrap bomb, na prawdziwym poligonie młodzi włoscy przedsiębiorcy uczą się umiejętności działania i podejmowania decyzji w ekstremalnych sytuacjach. Ćwiczenia, pod kierunkiem żołnierzy udających się do Afganistanu, zorganizował Związek Przemysłowców.
Młodzi biznesmeni z wpływowego włoskiego związku Confindustria, wśród nich kobiety, w polowych mundurach i w hełmach, pod okiem brygady alpejskiej z Turynu ćwiczą na poligonie Monte Romano, koło Viterbo w środkowych Włoszech.
Realizują tam program szkolenia, który ma ich nauczyć przywództwa, sztuki negocjacji i szybkości reakcji. Jak podkreślają włoskie media, skrajne bojowe warunki wręcz idealnie odpowiadają obfitującej w najtrudniejsze zadania dobie kryzysu.
Dwudniowe manewry, wraz z noclegiem w wojskowym namiocie na terenie jednostki wojskowej, zorganizowano jako symulację misji przedsiębiorców w fikcyjnym kraju o wysokim wskaźniku niestabilności. Biznesmeni, eskortowani przez żołnierzy z włoskiego kontyngentu, zostają postawieni wobec dwóch trudnych sytuacji, w których muszą z nimi współdziałać. W pierwszej otrzymują zadanie przeprowadzenia negocjacji handlowych z przedstawicielami lokalnej społeczności w strefie wysokiego ryzyka, a w drugiej uczestniczą w ewakuacji po wymianie ognia z wrogiem.
W obu tych zadaniach inspirowanych - jak się zapewnia - prawdziwymi wydarzeniami, przedsiębiorcy muszą zdać egzamin z umiejętności prowadzenia rokowań, opracować strategię unikania niebezpieczeństw i szukać nowych form działania oraz współpracy w trudnych warunkach silnego stresu.
Szkolenie prowadzą najwyższej klasy eksperci wojskowości z brygady, która jesienią obejmie dowództwo w jednym z rejonów w zachodnim Afganistanie. (PAP)
sw/ jm/
