Włoski Senat zatwierdził w czwartek wydany przez koalicyjny rząd Enrico Letty dekret, którego postanowienia mają zapewnić rozładowanie więzień, zatłoczonych we Włoszech bardziej niż w jakimkolwiek innym państwie Unii Europejskiej.
Izba Deputowanych zaaprobowała dekret już wcześniej i może on teraz wejść w życie. Przewiduje między innymi podniesienie do sześciu lat pozbawienia wolności górnej granicy kar, które można odbywać w ramach aresztu domowego. Obecnie granica ta wynosi cztery lata.
Za każde pół roku wzorowego zachowania więźnia jego kara pozbawienia wolności będzie redukowana o 60 dni, a nie tak jak dotąd tylko o 45 dni. Rozszerzy się stosowanie kar alternatywnych wobec niepełnosprawnych i matek skazanych na maksymalnie cztery lata więzienia. Osadzeni mają mieć w ciągu dnia większy dostęp do zatrudnienia poza zakładem karnym.
Jak zaznaczyła minister sprawiedliwości Anna Maria Cancellieri, przedsięwzięcia te są niezbędne, gdyż Unia Europejska jest poważnie zatroskana niehumanitarnymi warunkami w przepełnionych włoskich więzieniach. Jednocześnie sprzeciwiła się opinii, że dekret spowoduje wypuszczenie na wolność znacznej liczby sprawców ciężkich przestępstw.
Według Cancellieri wzorem innych państw europejskich Włochy muszą się postarać o stworzenie szerszej alternatywy dla osadzania skazanych w więzieniach. Dotyczy to jednak wyłącznie osób, które nie dopuściły się przestępstw z użyciem siły.
We włoskich więzieniach, przewidzianych teoretycznie na najwyżej 45 tys. osób, przebywa obecnie 65,8 tys. ludzi. 23 tys. z nich to obywatele obcych państw.
Dekret skrytykowała opozycyjna prawicowa Liga Północna. Według niej w celu zaradzenia przepełnieniu więzień należy odsyłać skazanych cudzoziemców za granicę. (PAP)
dmi/ mc/
14346643 14347761
