Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Parlament znów nie wybrał prezydenta

0
Podziel się:

Zgodnie z przewidywaniami bez rezultatu zakończyło się w parlamencie Włoch
trzecie głosowanie nad wyborem prezydenta. Być może zostanie on wybrany w piątek po południu, gdy w
czwartym głosowaniu potrzebna będzie już tylko zwykła większość.

Zgodnie z przewidywaniami bez rezultatu zakończyło się w parlamencie Włoch trzecie głosowanie nad wyborem prezydenta. Być może zostanie on wybrany w piątek po południu, gdy w czwartym głosowaniu potrzebna będzie już tylko zwykła większość.

Centrolewica ma nadzieję na zwycięstwo swego nowego kandydata, byłego premiera i byłego przewodniczącego Komisji Europejskiej Romano Prodiego, choć bardzo dzieli on całą scenę polityczną.

W trzecim głosowaniu oddano 465 pustych kartek. Kandydat Ruchu Pięciu Gwiazd konstytucjonalista Stefano Rodota otrzymał 250 głosów.

Wynik ten to rezultat strategii największej siły w parlamencie, centrolewicowej Partii Demokratycznej, która, podobnie jak w drugim głosowaniu, w związku z wymaganą większością dwóch trzecich głosów, postanowiła oddawać puste kartki. Chodziło o przeczekanie tej tury w nadziei na to, że w czwartej bez problemu uda się doprowadzić do zwycięstwa Prodiego. Partia Demokratyczna postawiła na niego po czwartkowej, zupełnie nieoczekiwanej porażce wspólnego kandydata centrolewicy i centroprawicy, byłego przewodniczącego Senatu Franco Mariniego, i wycofaniu poparcia dla niego.

Jednak kandydatura Romano Prodiego, przebywającego obecnie w Mali jako wysłannik ONZ, doprowadziła do nowego rozłamu między obu blokami, które próbowały wcześniej zbliżyć swe stanowiska przy okazji wyboru prezydenta. Nie akceptuje jej centroprawica Silvio Berlusconiego, którego Prodi jest odwiecznym rywalem.

"To wybór, który jeszcze bardziej nas podzieli" - mówią politycy Ludu Wolności. Formacja ta nie wyklucza, że w czwartym głosowaniu poprze obecną minister spraw wewnętrznych Annę Marię Cancellieri, której kandydaturę zaproponowała frakcja Obywatelski Wybór premiera Mario Montiego przychylając się do apeli licznych środowisk o wybór pierwszej kobiety w 67-letniej historii Republiki.

Sytuację jeszcze bardziej komplikuje postawa debiutującego w parlamencie populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd, który otrzymał dobry wynik w lutowych wyborach idąc do nich pod hasłami walki z całą obecną klasą polityczną. Od początku forsuje on kandydaturę Stefano Rodoty i wykluczył możliwość głosowania na Romano Prodiego.

Czwarte głosowanie rozpocznie się w piątek o godzinie 15.30.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ ksaj/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)