*Odwilż w stosunkach między Rosją a Stanami Zjednoczonymi - tak piątkowa włoska prasa zgodnie określa kompromisową - jej zdaniem - propozycję prezydenta Władimira Putina, by wykorzystać radar w Azerbejdżanie w ramach amerykańskiej tarczy antyrakietowej. *
W komentarzach podkreśla się jednocześnie, że rosyjski przywódca wyciągając asa z rękawa, "zmylił" George'a W. Busha i postawił go w trudnej sytuacji.
"Corriere della Sera" pisze, że Bush nie przypuszczał nawet, że rosyjski przywódca "tak go wymanewruje" w sprawie tarczy i podczas dwustronnych rozmów przedstawi swoje karty. "Od gróźb do propozycji, od palca na spuście do wyciągniętej ręki Putin zmienił swą śpiewkę z błyskawiczną prędkością" - pisze publicysta największej gazety w komentarzu zatytułowanym "Szachista Władimir wymanewrował George'a W.".
"Równie wyrafinowany, jak nieoczekiwany ruch Putina godny jest wielkiej rosyjskiej tradycji gry w szachy. Kremlowi chodzi o to, by wprawić Busha w zakłopotanie i uczynić prawie niemożliwą frontalną odmowę teraz, gdy Moskwa okazuje pełną swą gotowość do zawarcia kompromisu" - zauważa włoski dziennik.
Dodaje następnie: "Władimir Putin długo przygotowywał teren, a teraz ostro gra. Strona rosyjska nie powiedziała ani słowa o pociskach, które Bush chce rozlokować w Polsce, ale wyjaśnienie, że w razie przechwycenia +szczątki wpadłyby do morza+, wraz z sugestiami pochodzącymi ze źródeł amerykańskich, każą sądzić, że Moskwa chce mierzyć w systemy na okrętach Stanów Zjednoczonych, stacjonujących we wschodniej części Morza Śródziemnego" - ocenia publicysta "Corriere della Sera".
Wyraża jednocześnie przekonanie, że "mimo chęci naprawienia popełnionego w minionych miesiącach błędu, jakim był brak konsultacji z Rosją, niemożliwe jest to, by George W. Bush mógł stracić twarz i połknąć kaukasko-środziemnomorską pigułkę zaoferowaną przez Putina".
Według gazety ostateczna rozgrywka w tej kwestii odbędzie się na początku lipca podczas spotkania Busha i Putina w USA.
"La Repubblica" nazywa propozycję Putina "teatralnym zagraniem" i stwierdza, że nieoczekiwanie doprowadziła ona do zmiany gry oraz na nowo otworzyła dyskusję na temat amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Rzymska gazeta zauważa, że Waszyngton "wzięty przez zaskoczenie" potrzebuje teraz czasu, by przedyskutować i lepiej poznać rosyjską ofertę.
Według dziennika "La Stampa" po deklaracji prezydenta Putina i nazwaniu jej przez Busha "interesującą" wydaje się, że atmosfera między Rosją a USA znów jest "przyjazna". Ale - jak dodaje przytaczając opinie strony amerykańskiej - nie znaczy to, że wszystkie problemy znikły.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/
