# Monti p.o. ministra spraw zagranicznych #
26.03. Rzym (PAP) - Prezydent Włoch Giorgio Napolitano powierzył premierowi Mario Montiemu obowiązki ministra spraw zagranicznych po tym, gdy do dymisji podał się Giulio Terzi. Ustąpił on w związku z kryzysem wokół dwóch włoskich żołnierzy, oskarżonych w Indiach o morderstwo.
Minister Terzi nie chciał, aby żołnierze z sił do walki z piractwem morskim, oskarżeni o zabicie dwóch rybaków w Indiach, wrócili do tego kraju po przepustce z aresztu domowego. Tym samym nie zgodził się ze stanowiskiem rządu, który postanowił odesłać ich do Indii na proces.
W oświadczeniu złożonym we wtorek parlamencie minister spraw zagranicznych oznajmił, że ustępuje, ponieważ jest przekonany, że należy "czuwać nad honorem kraju, sił zbrojnych i włoskiej dyplomacji".
"Podaję się do dymisji, ponieważ solidaryzuję się z naszymi marynarzami i z ich rodzinami" - dodał Giulio Terzi, który - jak się podkreśla - znalazł się w jawnym konflikcie z Radą Ministrów na tle sprawy żołnierzy.
15 lutego 2012 roku Massimiliano Latorre i Salvatore Girone, którzy jako wojskowa ochrona przeciwko piratom znajdowali się na pokładzie włoskiego tankowca "Enrica Lexie" na wodach terytorialnych Indii, otworzyli ogień do kutra, zabijając dwóch hinduskich rybaków. Byli przekonani, że to piraci, którzy chcieli zaatakować włoską jednostkę. Argumentowali potem, że mężczyźni nie reagowali na sygnały ostrzegawcze. Włosi zostali aresztowani w Indiach i umieszczeni najpierw w więzieniu, a potem w areszcie domowym.
Gdy żołnierze przyjechali do Włoch w lutym tego roku na drugą już przepustkę, by móc wziąć udział w wyborach parlamentarnych, MSZ w Rzymie ogłosił, że nie wrócą do Indii. Wtedy władze w Delhi zabroniły włoskiemu ambasadorowi, który za nich poręczył, opuszczania Indii. Po kryzysie, do którego doszło na tym tle, i poważnym napięciu w dwustronnych relacjach postanowiono jednak, że włoscy żołnierze powrócą do Indii. Ta decyzja spotkała się z ostrą krytyką we Włoszech, skierowaną przeciwko szefowi MSZ. Część sceny politycznej z prawicą na czele zarzuciła resortowi, że skompromitował Włochy na arenie międzynarodowej, podejmując sprzeczne decyzje.
Premier Monti będzie pełnił obowiązki szefa dyplomacji u schyłku pracy swego rządu, który po dymisji w grudniu w rezultacie utraty poparcia w parlamencie zajmuje się jedynie najważniejszymi bieżącymi sprawami. Gabinet Montiego ma pracować do czasu powołania następnego, w wyniku lutowych wyborów. W związku z powyborczym patem politycznym nie wiadomo jednak, czy zwycięskiej centrolewicy uda się utworzyć rząd.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/
