Prezydent Włoch Giorgio Napolitano oświadczył w środę, że "wziął pod uwagę" rekomendację szefowej MSW, by wybory parlamentarne odbyły się 24 lutego. Wypowiedź tę poprzedził spór z partią Silvio Berlusconiego o termin głosowania nad budżetem na przyszły rok.
Na zatwierdzenie budżetu na rok 2013 czeka szef rządu ekspertów Mario Monti, który zapowiedział, że zaraz potem złoży dymisję. Głosowanie to utoruje więc drogę do rozwiązania parlamentu i rozpocznie okres przedwyborczy.
Oczekiwano, że głosowanie w sprawie budżetu odbędzie się do piątku, jednak termin ten stanął pod znakiem zapytania, gdy partia Lud Wolności b. premiera Silvio Berlusconiego poprosiła o więcej czasu do namysłu.
W środę sekretarz generalny Ludu Wolności Angelino Alfano zgodził się na lutowy termin wyborów do parlamentu i dał do zrozumienia, że jego partia najprawdopodobniej zgodzi się jednak na przegłosowanie ustawy budżetowej przed weekendem.
Dymisję Montiego i przedterminowe wybory wymusiło wycofanie przez Lud Wolności poparcia dla eksperckiego rządu.
Monti nie ogłosił dotychczas, czy będzie ponownie ubiegał się o stanowisko szefa rządu. Włoska prasa twierdziła w środę, że jego udział w nadchodzących wyborach jest praktycznie przesądzony. (PAP)
akl/ mc/
12868871
