Przestrzeń powietrzna na północy Włoch zostanie otwarta w poniedziałek o godzinie 7 rano - ogłosiły w niedzielę władze lotnictwa cywilnego.
Choć zamknięcie przestrzeni powietrznej z powodu chmury popiołów wulkanicznych znad Islandii dotyczyło jedynie lotnisk na północy, to w całym kraju doszło do gigantycznego paraliżu na lotniskach.
Wszędzie koczują tysiące ludzi. Na rzymskim lotnisku Fiumicino, gdzie przestrzeń powietrzna nie jest zamknięta, powstał ogromny chaos, który usiłowała opanować Obrona Cywilna. Na terminach ustawiono kilkaset łóżek polowych dla wyczerpanych pasażerów.
Podobna sytuacja panuje na wielu innych lotniskach. Gdzieniegdzie dochodzi do buntów i poważnych napięć.
Oblężenie przeżywają stacje kolejowe w całych Włoszech. Zwiększono połączenia z odciętym drogą lotniczą Mediolanem.