Nadmorski kurort Rimini nad Adriatykiem to miejsce we Włoszech, gdzie turyści są najserdeczniej przyjmowani - tak wynika z sondażu, przeprowadzonego wśród cudzoziemców, którzy byli ostatnio gośćmi w hotelach i pensjonatach w 70 włoskich miejscowościach.
Rimini, które jest prawdziwym "kombinatem" turystycznym, goszczącym latem każdego roku setki tysięcy turystów z wielu krajów świata, otrzymało od uczestników ankiety tytuł "Miasto z uśmiechem". Właśnie tak - z uśmiechem i gorąco - podejmowani są tam, ich zdaniem, turyści.
Pierwsze miejsce ogromnego i zawsze zatłoczonego kurortu potwierdza, że cudzoziemców nie odstraszają ciągnące się kilometrami ulice hoteli, sklepów z pamiątkami i płatnych plaż, na których można dostać leżak nawet w 15 rzędzie od brzegu niewidocznego już prawie morza. Obcokrajowcy chwalą natomiast poziom usług i bogactwo ofert turystycznych, gościnę i postawę personelu w mieście niemal całkowicie nastawionego na goszczenie urlopowiczów.
Włoskie media podały, że drugie miejsce w rankingu ulubionych miejsc wypoczynku, sporządzonym na zamówienie branży turystycznej, zajęły: wyspa Ischia w rejonie Neapolu słynąca z malowniczych widoków i wód termalnych a także pobliskie Capri oraz Sorrento i Amalfi.
Na trzecim miejscu znalazło się nadmorskie Gallipoli w Apulii, która ostatnio staje się coraz popularniejszym miejscem wakacji nie tylko Włochów, ale również cudzoziemców. Kolejne miejsca zajęły Forte dei Marmi w Toskanii, Taormina na Sycylii i Jesolo koło Wenecji.
Jako miejsce, gdzie turystów może spotkać najzimniejsze przyjęcie - nie tylko z powodu temperatury - wskazano miasto Como na północy nad wielkim jeziorem o tej samej nazwie.
Cudzoziemcy wytknęli przy okazji pracownikom włoskiej branży turystycznej nieznajomość języków obcych. Jak podkreślono, tylko 32 procent ankietowanych wyraziło z pełną satysfakcję z językowego przygotowania włoskich gospodarzy.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ jm/
