Włoska straż przybrzeżna poinformowała w piątek, że zatrzymała w ciągu dwóch dni osiem starych łodzi, którymi do wybrzeża Włoch usiłowało dopłynąć ponad 470 nielegalnych imigrantów, głównie z Afryki.
"Z nadejściem wiosny i poprawą pogody coraz więcej imigrantów próbuje dotrzeć do wybrzeży Włoch" - napisano w komunikacie straży przybrzeżnej.
Organizacja broniąca praw człowieka Human Rights Watch szacuje, że w 2011 roku podczas arabskiej wiosny życie w czasie przeprawy przez Morze Śródziemne straciło około 1,5 tys. imigrantów chcących dotrzeć do Europy na starych, przeładowanych i źle wyposażonych łodziach. W 2012 roku życie straciło ponad 300 osób - twierdzi HRW.
W czwartek w pobliżu włoskiej wysepki Lampedusa zatrzymano 15-metrową gumową łódź, którą podróżowało ok. 100 ludzi z krajów Afryki subsaharyjskiej. Nieco później straż otrzymała wezwanie z innej łodzi, którą podróżowało z kolei 130 osób, również z Afryki subsaharyjskiej, a także Pakistanu i Bangladeszu. Straż doholowała łódź do wybrzeża.
Z kolei w nocy z czwartku na piątek uratowano 30 osób, m.in. z Maroka, na starej łodzi u południowych wybrzeży Sycylii.
W ciągu 48 godzin zatrzymano jeszcze pięć łodzi, którymi podróżowało ponad 200 imigrantów, głównie afrykańskich.
Wszystkich ulokowano w ośrodkach dla nielegalnych imigrantów na Sycylii i Lampedusie.
Także w czwartek późnym wieczorem władze Malty zatrzymały na swoich wodach 90 imigrantów.
Lampedusa znajduje się ok. 120 kilometrów na wschód od wybrzeży Tunezji, a Malta - ok. 350 km od stolicy Libii, Trypolisu. (PAP)
ksaj/ ap/
13508676