Według ministra spraw zagranicznych Włoch Franco Frattiniego były premier tego kraju Massimo D'Alema będzie miał wielkie szanse zostać szefem dyplomacji Unii Europejskiej, jeśli kierujący brytyjskim MSZ David Miliband potwierdzi, że nie ubiega się o unijne stanowisko.
"Szczerze mówiąc, tej kandydatury w ogóle do tej pory nie było" - powiedział Frattini w poniedziałek, odnosząc się do pogłosek, że to Miliband uważany jest za faworyta do prestiżowego urzędu, przewidywanego w Traktacie z Lizbony.
Włoski minister podkreślił, że jeśli Brytyjczyk da wyraźnie do zrozumienia, że nie jest zainteresowany stanowiskiem szefa unijnej dyplomacji, to wówczas Massimo D'Alema może być pierwszym kandydatem.
Jednocześnie Frattini zauważył, że sytuacja może się wyjaśnić po poniedziałkowych rozmowach przywódców krajów Unii w stolicy Niemiec, przy okazji obchodów 20. rocznicy obalenia muru berlińskiego.
60-letni D'Alema, były komunista, ma pełne poparcie centroprawicowego rządu Silvio Berlusconiego jako kandydat na urząd unijnego reprezentanta do spraw polityki zagranicznej.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ awl/ mc/
