Szef włoskiego MSZ Franco Frattini po raz kolejny w ostatnich dniach poparł politykę Francji wobec Romów. "Linia prezydenta (Nicolasa) Sarkozy'ego nie została zrozumiana, a jest ona zgodna z europejskimi dyrektywami"- oświadczył minister.
"Uważam, że to linia słuszna" - oznajmił Frattini w poniedziałek w Mediolanie podczas festynu rządzącej partii Lud Wolności. Zauważył też: "Kiedy mówimy o imigracji, nie mówimy o uczciwych imigrantach, ale o tych, którzy kradną i rabują mieszkania".
"Te osoby muszą powrócić do krajów, z których przybyły" - dodał włoski minister.
"Taka postawa to nie jest rasizm, ale to uczciwość i ochrona ofiar przestępstw, którymi się martwimy" - zapewnił.
Rząd Silvio Berlusconiego udzielił jednoznacznego poparcia władzom Francji, które w ostatnim czasie zmusiły wielu nielegalnie przebywających w tym kraju romskich imigrantów do opuszczenia jego granic.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ kar/