Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini powiedział w sobotę - odnosząc się do nieoficjalnych doniesień o zwycięstwie zwolenników Traktatu Lizbońskiego w referendum w Irlandii - że władze w Rzymie pokładały nadzieje w obywatelach tego kraju.
"Wierzyliśmy w zdolność Irlandczyków do zrozumienia tego, że zbudowali istotną część swego bogactwa gospodarczego dzięki wsparciu UE" - oświadczył szef włoskiej dyplomacji w Turynie.
"Uważam, że Europa nie może i nie powinna się zatrzymywać, a Irlandczycy zrozumieli znakomicie, że stało przed nimi wielkie wyzwanie: być naprawdę częścią drogi, którą otworzy Traktat Lizboński czy pozostać na bocznym torze" - stwierdził minister Frattini.
Zastrzegł, że czeka na ogłoszenie oficjalnych wyników w Dublinie, ale - podkreślił - "patrzę z ufnością na rozwój wydarzeń, przypominając, że nikt na początku nie wyobrażał sobie, że wynik mógł być przesądzony". (PAP)
sw/ ro/