We wtorkowym wieczornym losowaniu we włoskim totku, Superenalotto, śledzonym w napięciu przez miliony ludzi, nie padła "szóstka", a kumulacja przed następnym, czwartkowym ciągnieniem wzrosła do 102,5 milionów euro.
Tym samym padł rekord kumulacji. Obecna przekroczyła dotychczasową najwyższą, zanotowaną w październiku zeszłego roku. Wyniosła ona wówczas 100 milionów 700 tysięcy euro.
Włochy ogarnęło prawdziwe szaleństwo "totka". Przed barami i kolekturami ustawiały się przez cały dzień ogromne kolejki amatorów fortuny.
Na łamach prasy zauważono, że łatwiej niż trafić "szóstkę" jest mieć trojaczki, które zostaną potem króliczkami Playboya. (PAP)
sw/ mc/
euro
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: