Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: W Wenecji taksówkarze wodni odpowiedzą za brawurę i akrobacje

0
Podziel się:

12 taksówkarzy wodnych z Wenecji odpowie za brawurę i stworzenie zagrożenia na
tamtejszych kanałach. Aby zadowolić żądnych wrażeń turystów, głównie z Azji, dokonywali oni w swych
motorówkach akrobacji przyprawiających o dreszcze.

12 taksówkarzy wodnych z Wenecji odpowie za brawurę i stworzenie zagrożenia na tamtejszych kanałach. Aby zadowolić żądnych wrażeń turystów, głównie z Azji, dokonywali oni w swych motorówkach akrobacji przyprawiających o dreszcze.

Funkcjonariusze weneckiej policji i straży miejskiej zebrali bogaty materiał filmowy, na którym zarejestrowali skrajnie niebezpieczne wyczyny taksówkarzy. Ustawili kamery po tym, gdy otrzymali liczne sygnały od pasażerów tramwajów wodnych i wielu innych ludzi, pływających po kanałach. Z przerażeniem obserwowali oni, co wyprawiają kierowcy taksówek-motorówek na kanałach i na wodach laguny.

Okazało się, że nie były to odosobnione popisy, ale powszechna praktyka, zwłaszcza w sezonie letnim. Taksówkarze mieli specjalną ofertę dla turystów; ślizganie się po falach wywołanych przez motorówki i większe jednostki na kanałach, a także rozpędzanie się do brawurowej prędkości. Zadowolone były obie strony; lubiący mocne przeżycia turyści z powodu dawki adrenaliny oraz taksówkarze, bo dostawali za to znacznie więcej pieniędzy niż za normalny kurs.

Z racji pochodzenia większości pasażerów taksówek-torped, miłośników takich atrakcji, dochodzenie w tej sprawie opatrzono kryptonimem "Azjatycka karuzela". Uznano, że wyczyny te stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa żeglugi wszystkich jednostek: od tramwajów wodnych po gondole. Dzięki zebranym nagraniom filmowym zidentyfikowano 12 autorów tych akrobacji. Wszyscy odpowiedzą przed sądem za złamanie przepisów i stworzenie zagrożenia w ruchu wodnym. Kilku z nich skonfiskowano motorówki. (PAP)

sw/ zab/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)