Rząd Mario Montiego otrzymał wotum zaufania dwóch izb parlamentu Włoch podczas głosowań, dotyczących rządowych rozporządzeń. Tego dnia partia byłego premiera Silvio Berlusconiego zagroziła jednak gabinetowi wycofaniem poparcia.
Zarówno podczas głosowania w Senacie, powiązanym z głosowaniem nad rządowym dekretem dotyczącym rozwoju gospodarczego, jak w Izbie Deputowanych, gdzie uchwalano rozporządzenie o redukcji kosztów utrzymania władz regionalnych, parlamentarzyści Ludu Wolności, ugrupowania Berlusconiego, wyszli z sali. Za przełom uznano to, że po raz pierwszy centroprawica nie głosowała za rządem.
Nieoficjalnie media poinformowały, że Berlusconi zamierza wkrótce z parlamentarnej trybuny ogłosić, iż będzie ponownie ubiegał się o stanowisko premiera i poinformuje o wycofaniu poparcia dla rządu ekspertów, powołanego przed ponad rokiem po upadku o jego gabinetu. Na razie sekretarz generalny partii Berlusconiego Angelino Alfano potwierdził, że 76-letni były szef rządu będzie ponownie kandydatem na premiera. To zaś oznacza, jak wyjaśnił, że zapowiadane prawybory w Ludzie Wolności _ nie mają sensu _.
W związku ze wzrostem politycznego napięcia i obawami, że w razie wycofania poparcia przez centroprawicę rząd Montiego może być zagrożony, prezydent Giorgio Napolitano oświadczył, że nie można dopuścić do tego, by kadencja parlamentu zakończyła się w _ konwulsjach _ i aby zaprzepaściły one osiągnięte rezultaty.
- _ Siły polityczne powinny mieć świadomość granicy, której ich spór nie może przekroczyć _ - powiedział prezydent cytując słowa włoskiego filozofa Benedetto Croce.
Napolitano dodał, odnosząc się do rosnącej krytyki gabinetu ze strony Ludu Wolności: _ Ten rząd nie może czuć się odpowiedzialny za wszystko, co się dzieje i za wszystkie problemy, które się pojawiają _. Szef państwa wyraził przekonanie, że potrzeba jest _ obiektywna i jak najspokojniejsza refleksja _ nad dalszą pracą parlamentu.
Lud Wolności wchodzi na barykady - tak agencja ANSA podsumowała sytuację, jaka powstała, gdy partia ta zapowiedziała, że będzie od tej pory wstrzymywała się od głosu podczas głosowań nad rządowymi dekretami i wotum zaufania dla gabinetu w Izbie Deputowanych i Senacie.
Wycofaniem poparcia dla apolitycznego rządu Montiego Berlusconi zagroził już w listopadzie. Czwartkowe wydarzenia w Senacie to - zdaniem komentatorów - pierwszy element nowej polityki Ludu Wolności. Natychmiast rozbudziło to debatę, czy centroprawica medialnego i finansowego magnata chce doprowadzić do upadku gabinetu Montiego jeszcze przed zakończeniem jego kadencji na wiosnę przyszłego roku i wymusić w ten sposób przyspieszenie wyborów parlamentarnych.
Centrolewicowa Partia Demokratyczna, która deklaruje, że będzie wierna rządowi Montiego _ do końca _, uważa, że konieczne jest wyjaśnienie, czy dysponuje on nadal faktycznym poparciem parlamentarnej większości, czy też wynika ono wyłącznie z tego, że Lud Wolności nie bierze udziału w głosowaniu.
Przewodnicząca klubu Partii Demokratycznej w Senacie Anna Finocchiaro oświadczyła, że jeśli okaże się, iż rząd nie ma już tego poparcia, premier powinien udać się do Kwirynału na rozmowę z prezydentem. _ Udanie się do Kwirynału _ to w języku włoskiej polityki synonim groźby kryzysu rządowego.
Mniejsze centroprawicowe ugrupowania, popierające rząd Montiego i już zabiegające o to, by premier pozostał na stanowisku po przyszłorocznych wyborach, zarzuciły Ludowi Wolności nieodpowiedzialność. _ - Oto powrócił Silvio Berlusconi. Chce się przywrócić obłęd, w jakim byliśmy pogrążeni _ - powiedział lider Unii Centrum, Pier Ferdinando Casini.
Apeli prezydenta o ostudzenie emocji i złagodzenie debaty nie posłuchał były sojusznik Berlusconiego, założyciel prawicowej, opozycyjnej wobec rządu Ligi Północnej Umberto Bossi. W reakcji na słowa prezydenta Bossi, słynący z ciętego i napastliwego języka powiedział: _ Monti powinien zniknąć z powierzchni ziemi _.
Czytaj więcej informacji z Włoch w Money.pl | |
---|---|
Znaczna poprawa we Włoszech. Dzięki komu? Poczytny włoski tygodnik podsumowuje pierwsze cztery miesiące od utworzenia rządu przez Mario Montiego. | |
Berlusconi łamie obietnicę. Wróci do władzy? - _ Nie mogę pozwolić na to, aby mój kraj wpadł w spiralę recesji bez końca. Tak dalej być nie może _ - tłumaczy Silvio Berlusconi. | |
Nadchodzą dobre czasy dla Włoch. Tak twierdzi... Mario Monti zapowiedział, że dzięki jego rządowi kraj uniknął skolonizowania przez Europę i zachował suwerenność. |