Włoski minister administracji publicznej Renato Brunetta zapowiedział wprowadzenie przepisów, nakazujących wszystkim urzędnikom _ grzeczność i uprzejmość _ wobec petentów.
W wywiadzie telewizyjnym minister Brunetta wyraził przekonanie, że należy położyć kres - jak to ujął - _ nękaniu _ ludzi przez urzędników, którzy domagają się dodatkowych dokumentów mimo, że są one dostępne w bazach danych.
_ - To biurokratyczne molestowanie musi się skończyć _ - oświadczył Brunetta i zapowiedział, że wszyscy urzędnicy będą mieli ustawowy obowiązek uprzejmości oraz dobrych manier. Wymagany będzie też uśmiech.
_ - Powitanie na przykład wydaje mi się minimum, jakiego należy oczekiwać ze strony tego, kto pracuje dla państwa _ - powiedział Renato Brunetta.
Pomysł Brunetty spotkał się z ostrą krytyką komentatora dziennika _ La Repubblica _, który wytknął mu, że sam jest ministrem, znanym z braku dobrych manier i dlatego powinien _ zacząć od siebie _. To właśnie szef resortu administracji publicznej - przypomniał publicysta - nazwał urzędników _ nierobami _, policjantów - _ grubasami _, stowarzyszenie sędziów - _ potworem _, a o reżyserze Roberto Rossellinim powiedział, że był _ faszystą _.