Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wniosek o ponowne przeliczenie głosów w Wałbrzychu

0
Podziel się:

#
dochodzi szersza inf. z prokuratury
#

# dochodzi szersza inf. z prokuratury #

07.12. Wrocław (PAP) - Sztab wyborczy kandydata na prezydenta Wałbrzycha Mirosława Lubińskiego (niezależny) złożył we wtorek wniosek o ponowne przeliczenie głosów, które zostały oddane w II turze wyborów samorządowych.

Lubiński zdobył w wyborach 49,41 proc. głosów, a zwycięzca Piotr Kruczkowski (PO) 50,59 proc. Na Kruczkowskiego głosowało 13 880 osób, a na Lubińskiego 13 555, różnica między kandydatami wyniosła więc zaledwie 325 głosów.

W rozmowie z PAP Lubiński podkreślił, że po dokładnym przeanalizowaniu wyników z wałbrzyskich komisji wyborczych okazało się, że 332 głosy zostały unieważnione, ponieważ postawione zostały krzyżyki przy nazwiskach obu kandydatów.

"Budzi to pewne zdziwienie, tym bardziej, że duża liczba takich kart znalazła się w zaledwie kilku komisjach na terenie miasta. Dodatkowym powodem złożenia wniosku o powtórne sprawdzenie wyników wyborów jest fakt braku znacznej ilości kart do głosowania, które zostały wydane, ale nie były wrzucone do urn" - mówił kandydat.

W trakcie II tury wyborów w Wałbrzychu oddanych zostało w sumie 28 077 głosów, w tym głosów ważnych było 27 435, głosów nieważnych było więc 642. Przedstawiciele komitetu Lubińskiego chcą być obecni przy ponownym sprawdzaniu kart i protokołów z głosowania.

Lubiński zapowiedział także, że wspólnie z prawnikami przygotowuje wniosek o unieważnienie wyników i powtórzenie II tury wyborów prezydenckich w Wałbrzychu. "Obecnie jesteśmy na etapie zbierania materiałów na poparcie tego wniosku, gdy zostanie on zakończony, pismo trafi do sądu" - dodał.

W pierwszej turze wyborów na Kruczkowskiego głosowało 24,7 proc. wyborców, a na Lubińskiego 26,8 proc.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński poinformował PAP, że pod koniec listopada do CBA wpłynęło zawiadomienie o ewentualnej korupcji wyborczej w Wałbrzychu. "Wszystkie materiały dotyczące tej sprawy przekazaliśmy już do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy" - powiedział rzecznik.

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy potwierdza, że materiały z CBA wpłynęły i są analizowane. "Najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu zdecydujemy czy wszczynamy postępowanie przygotowawcze" - powiedziała PAP Ewa Ścierzyńska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Pytana przez PAP, czy chodzi o korupcję tylko jednego ze sztabów, rzeczniczka prokuratury potwierdziła, że tak, ale nie chciała podać żadnych szczegółów. Za tego typu przestępstwo - korupcję wyborczą - grozi do 5 lat więzienia.(PAP)

mic/ umw/ la/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)