Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wniosek o umorzenie śledztwa w sprawie prezydenta Sopotu

0
Podziel się:

Pełnomocnicy prawni prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego złożyli w gdańskiej
Prokuraturze Apelacyjnej wniosek o umorzenie prowadzonego przeciwko niemu postępowania. Powołują
się na nowe - ich zdaniem korzystne dla prezydenta dowody, które miały pojawić się ostatnio w
śledztwie.

Pełnomocnicy prawni prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego złożyli w gdańskiej Prokuraturze Apelacyjnej wniosek o umorzenie prowadzonego przeciwko niemu postępowania. Powołują się na nowe - ich zdaniem korzystne dla prezydenta dowody, które miały pojawić się ostatnio w śledztwie.

Reprezentująca prezydenta Sopotu mecenas Joanna Grodzicka odmówiła ujawnienia, czego konkretnie dotyczą nowe dowody. "Prokuratorzy prowadzący postępowanie wyraźnie zaznaczyli, że nie możemy ich udostępnić osobom trzecim a zwłaszcza mediom" - powiedziała w środę PAP Grodzicka.

Jak powiedziała mecenas, wniosek o umorzenie dotyczy całości postępowania, w ramach którego gdańska prokuratura postawiła Jackowi Karnowskiemu w sumie osiem zarzutów.

Jeden z zarzutów, które Karnowski usłyszał na początku tego roku, mówił o tym, że prezydent Sopotu zażądał od trójmiejskiego biznesmena Sławomira Julke łapówki w postaci dwóch mieszkań. Lokale miały być zapłatą dla prezydenta za pomoc w uzyskaniu w sopockim urzędzie zgody na rozbudowę strychu w jednej z kamienic w tym mieście. Jako dowód biznesmen dostarczył prokuratorom kopię nagrania swojej rozmowy z Karnowskim.

Poza tym zarzutem, prokuratura postawiła też prezydentowi Sopotu pięć zarzutów związanych z przyjęciem korzyści majątkowych od miejscowego dilera samochodowego, który miał sprzedać prezydentowi Sopotu trzy auta po zaniżonych cenach, naprawiać je za darmo oraz wykonać bezpłatnie prace remontowe w domu prezydenta. W sumie diler miał w ten sposób wręczyć Karnowskiemu łapówkę w wysokości ponad 70 tysięcy zł.

Kolejną - zdaniem prokuratury - łapówkę w postaci wykonanych bezpłatnie usług budowlanych o wartości 2 tys. zł Karnowski miał przyjąć od innego miejscowego przedsiębiorcy - Mariana D.

Oprócz przyjmowania łapówek śledczy zarzucają też Karnowskiemu, że w 2007 roku przed przetargiem na samochody dla magistratu, złożył fałszywe oświadczenie, w którym stwierdził, że z firmą prowadzoną przez Włodzimierza Groblewskiego nie łączą go stosunki, które mogą budzić wątpliwości co do jego bezstronności wobec tej firmy.

Złożony właśnie w prokuraturze wniosek o umorzenie postępowania, jest już drugim, jaki złożyli w tam pełnomocnicy prawni prezydenta Sopotu. Pierwszy wniosek dotyczył umorzenia jednego wątku śledztwa - związanego z korupcyjną propozycją, jaką Karnowski miał złożyć trójmiejskiemu biznesmenowi Sławomirowi Julke. Wnioskując o umorzenie pełnomocnicy powoływali się na fakt, że zarzut ten oparto na kopii nagrania dokonanego przez Julke.

Zdaniem śledczych brak oryginału nagrania nie był jednak przeszkodą do użycia go jako dowodu. Opierając się na ekspertyzach fonoskopijnych, prokuratorzy uznali, że kopia nagrania jest wiarygodna. Powołując się na te argumenty, prokuratura odrzuciła wniosek obrony Karnowskiego.(PAP)

aks/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)