Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. Kolejny krwawy zamach

0
Podziel się:

W mieście Dajr az-Zaur, na wschodzie Syrii, doszło w sobotę do
wybuchu samochodu-pułapki.

Wojna w Syrii. Kolejny krwawy zamach
(PAP/EPA/SANA)

[aktualizacja: 12:10]

W mieście Dajr az-Zaur wybuchł samochód-pułapka. Rzecznik syryjskiego MSZ poinformował, że zginęło siedem osób, a ok. stu zostało rannych. Według państwowej telewizji chodzi o zamach samobójczy. Opozycja o atak oskarża reżim prezydenta Baszara el-Asada.

Na zdjęciach z miejsca ataku, pokazywanych przez państwową telewizję, widać zniszczone budynki, palące się samochody i powywracane ciężarówki. Telewizja podała, że miejsce zamachu odwiedzili oenzetowscy obserwatorzy, którzy od kilku tygodni przebywają w kraju, by nadzorować przestrzeganie kruchego zawieszenia broni.

Jak napisał na Twitterze rzecznik resortu spraw zagranicznych Dżihad Makdissi, podczas ataku wykorzystano 500 kg materiałów wybuchowych.

Według państwowej agencji Sana do wybuchu doszło na parkingu przed budynkiem, w którym mieszkają wojskowi. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało, że eksplozja miała miejsce na ulicy, przy której znajduje się siedziba wywiadu wojskowego oraz szpital wojskowy. Obserwatorium poinformowało, że po wybuchu wywiązała się strzelanina.

Na nagraniach wideo umieszczonych w internecie widać ciemną chmurę dymu, która unosi się nad miastem.

W ostatnich miesiącach siedziby sił bezpieczeństwa były celami ataków bombowych w Syrii, gdzie reżim prezydenta Baszara el-Asada od ponad roku tłumi wystąpienia opozycji.

10 maja w dwóch atakach bombowych w dzielnicy Damaszku, w której mieści się siedziba wywiadu wojskowego, zginęło 55 osób. Zamachowcy użyli samochodów-pułapek. Taktyka ta przypomina tę wykorzystywaną przez Al-Kaidę w sąsiednim Iraku - pisze agencja AP.

Według Obserwatorium w wyniku zbrojnego konfliktu między przeciwnikami Asada i podporządkowanymi mu formacjami zginęło już ponad 11 tys. ludzi. ONZ twierdzi, że ofiarą rządowych represji padło ponad 9 tys. ludzi. Z kolei syryjskie władze mówią, że w aktach przemocy, za którymi stoją islamscy bojownicy, zginęło 2,6 tys. żołnierzy i policjantów.

Szef misji obserwatorów, norweski generał Robert Mood, oświadczył , że misja nie jest w stanie doprowadzić do istotnego zredukowania przemocy. Jedyną szansą, według niego, byłoby nawiązanie w Syrii i poza jej granicami dialogu między wszystkimi stronami konfliktu

Czytaj więcej w Money.pl
Zabili 55 osób. Mało kto o nich słyszał Mało znane zbrojne ugrupowanie w Syrii o nazwie Jabhat al-Nusra (Front Zwycięstwa) przyznało się do dokonania czwartkowego podwójnego zamachu w Damaszku. W ich następstwie zginęło co najmniej 55 osób.
Do końca ultimatum 4 dni. Dziś zginęły 42 osoby Najwięcej ofiar było w Hims, jednym z głównych ośrodków ruchu opozycyjnego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)