Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. Podwójny zamach na siedzibę sztabu

0
Podziel się:

Syryjscy rebelianci, walczący o obalenie reżimu prezydenta Baszara el-Asada, dokonali podwójnego zamachu bombowego na siedzibę Sztabu Generalnego sił zbrojnych Syrii w Damaszku.

Wojna w Syrii. Podwójny zamach na siedzibę sztabu
(Balkis Press/ABACA/EAST NEWS)

Syryjscy rebelianci, walczący o obalenie reżimu prezydenta Baszara el-Asada, dokonali podwójnego zamachu bombowego na siedzibę Sztabu Generalnego sił zbrojnych Syrii w Damaszku. Do zamachu przyznała się Wolna Armia Syryjska (WAS).

Według opozycji w budynku trwają walki, są zabici po obu stronach. Państwowe media syryjskie twierdzą, że w zamachu bombowym nie zginął ani nie został ranny żaden oficer sił zbrojnych. _ - Wolna Armia uderzyła w budynek Sztabu Generalnego przy placu Umajjadów w Damaszku _ - napisano w oświadczeniu rady wojskowej WAS. _ W dwóch potężnych eksplozjach zginęły dziesiątki ludzi _ - dodano.

Powstańcza WAS składa się głównie z wojskowych, którzy zdezerterowali z reżimowych sił zbrojnych. Agencje prasowe informują o starciach wewnątrz siedziby Sztabu Generalnego, które trwały jeszcze kilka godzin po eksplozjach. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka są ofiary śmiertelne zarówno po stronie powstańców, jak i sił reżimu.

Telewizja państwowa przekazała oświadczenie syryjskich władz wojskowych, w którym zapewniono, że żadnemu wysokiemu rangą wojskowemu nic nie grozi, choć rannych zostało kilku wartowników chroniących budynek.

_ - Zbrojne gangi terrorystyczne, mające powiązania z zagranicą, dziś rano przeprowadziły kolejny zamach terrorystyczny, detonując ładunek ukryty w samochodzie oraz bombę na terenie kompleksu Sztabu Generalnego _ - podano.

Władze syryjskie oraz państwowe media nazywają terrorystami powstańców walczących od ubiegłego roku z reżimem prezydenta Baszara el-Asada._ - W wyniku eksplozji budynek został uszkodzony, wybuchł pożar, a część wartowników odniosła obrażenia, jednak wszyscy dowódcy wojskowi i oficerowie są cali i zdrowi _ - zaznaczono.

Minister informacji Syrii Omran ez-Zabi oświadczył wcześniej, że eksplozje w rządowej dzielnicy Damaszku spowodowały jedynie straty materialne oraz że nie ucierpiał w nich nikt z personelu zaatakowanej placówki wojskowej. Jak dodał, siły bezpieczeństwa ścigają _ zbrojną grupę terrorystyczną _ w okolicy miejsca wybuchów. Agencja dpa podkreśla, że zamachu na siedzibę Sztabu Generalnego syryjscy rebelianci nie mogliby dokonać bez pomocy kogoś z wewnątrz tej instytucji.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że po dwóch eksplozjach, które nastąpiły w odstępie 15 minut, miały miejsce krótkie starcia między siłami bezpieczeństwa a powstańcami. Według szefa organizacji Ramiego Abdela Rahmana słychać było odgłosy strzałów z broni automatycznej. Nie wyjaśnił, czy wybuchy i wynikłe po nich walki pociągnęły za sobą ofiary w ludziach.

Eksplozje nastąpiły ok. godz. 7 czasu miejscowego (godz. 6 czasu polskiego). Nad miejscem wybuchów unosiły się wysokie słupy czarnego dymu, a siła eksplozji wybiła szyby w oknach w promieniu kilkuset metrów. Na miejsce zdarzenia, które zostało otoczone policyjnym kordonem, skierowano wiele karetek pogotowia.

Irańska anglojęzyczna stacja telewizyjna Press TV podała, że od snajperskiego strzału zginął jej korespondent, 33-letni Maja Naser, gdy z Damaszku relacjonował podwójny wybuch i późniejsze starcia. _ Rebelianci w Damaszku zaatakowali ekipę Press TV i zabili jednego z naszych reporterów _ - poinformowała prezenterka stacji.

Arabskojęzyczna telewizja irańska Al-Alam podała, że ranny na skutek eksplozji został szef jej damasceńskiego biura Mortada Husajn. Jeden z dyrektorów Press TV Hamid Reza Emadi odpowiedzialnością za śmierć Nasera obciążył _ Turcję, Arabię Saudyjską i Katar, które zaopatrują bojowników w broń do zabijania personelu wojskowego i dziennikarzy _.

Iran wspiera reżim Asada, usiłujący stłumić powstanie i oskarża Zachód oraz mocarstwa regionalne o dostarczanie broni syryjskim siłom antyreżimowym.

Trwający od półtora roku konflikt w Syrii w ostatnich miesiącach rozlał się także na stosunkowo spokojny wcześniej Damaszek. W mieście doszło do serii eksplozji ładunków wybuchowych umieszczanych w samochodach pułapkach, eksplodowały też bomby przydrożne.

Konflikt wewnętrzny w Syrii między siłami prezydenta Asada a zbrojną opozycją trwa od marca 2011 roku. Według szacunków ONZ życie straciło dotychczas ponad 20 tysięcy ludzi; według syryjskich działaczy praw człowieka liczba ofiar konfliktu zbliża się do 30 tysięcy.

Komitet Ochrony Dziennikarzy, niezależna organizacja walcząca o wolność prasy, poinformowała, że od czasu wybuchu rewolty przeciw reżimowi Asada w Syrii zginęło ponad 20 zagranicznych i syryjskich dziennikarzy.

Czytaj więcej w Money.pl
Rebelianci zabili 20 żołnierzy. Bez procesu Co najmniej 20 żołnierzy sił reżimowych zostało straconych bez procesu sądowego przez rebeliantów w ostatni weekend w Aleppo.
Dramatyczny apel sekretarza generalnego ONZ W wystąpieniu na otwarciu sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ Ban Ki Mun oświadczył, że świat musi powstrzymać przemoc i napływ broni do obu stron syryjskiego konfliktu.
W pół roku uciekło z tego kraju 1,25 mln osób Liczba syryjskich uchodźców, którzy potrzebują elementarnej pomocy, wzrasta w szybkim tempie, z około 250 tys. w kwietniu do około 1,5 mln obecnie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)