W mieście zginęło w ciągu ośmiu ostatnich godzin co najmniej 50 cywilów - poinformowali obrońcy praw człowieka w broniącym się mieście i przedstawiciele opozycji.
aktualizacja 13:15
Mohammad Hassan, który rozmawiał z agencją Reutera, tłumaczył, że w mieście na krótko przywrócono dostawy elektryczności i łączność, dzięki czemu udało się sporządzić bilans.
Nieco później Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że siły prezydenta Baszara el-Asada, przeciwko któremu od marca trwa rewolta, zabiły co najmniej 20 cywilów w następstwie szturmu na domy trzech nieuzbrojonych rodzin w mieście.
Ofiar może być znacznie więcej, bo niektóre dzielnice miasta są zupełnie odcięte od łączności. Nie działają telefony i internet. Według świadków armia używa czołgów i rakiet. Doniesienia mówią, że w ostrzale zginęły trzy całe rodziny w centrum miasta. Wiele osób jest rannych. Opozycjonista Abu Abdo Alhomsy określa sytuację w Homs jako katastrofalną.
_ - Potrzebna jest pomoc medyczna. Całą noc trwały walki w mieście. Udało się nam uratować kilka osób. Od czasu do czasu ulicami Homs wstrząsały ataki czołgów _- powiedział Alhomsa.
Obrońcy praw człowieka relacjonują, że od świtu bombardowanie miasta nasiliło się, a siły Asada prowadzą również ostrzał rakietowy i moździerzowy. Ich zdaniem siły reżimowe przygotowują ofensywę lądową w mieście. W ubiegły piątek Hims był sceną najgorszej masakry ludności cywilnej od początku powstania w marcu 2011 roku. Żołnierze Asada zabili - według różnych źródeł - od 150 do 260 osób.
Siły prezydenta zaatakowały także sąsiednie miasto Baba Amr, gdzie zostało zniszczonych wiele budynków. Strzały także słychać było w miejscowościach Khaldiyeh, Bayada, Karm el-Zeytoun i Wadi. Wojska prezydenta Baszara al-Assada od miesięcy krwawo tłumią powstanie. Rada Bezpieczeństwa ONZ przygotowała rezolucję, potępiającą działania syryjskiego reżimu, jednak zawetowały ją Chiny i Rosja.
Publiczna telewizja syryjska poinformowała o ataku moździerzowym przeprowadzonym przez _ uzbrojone grupy terrorystów _ na rafinerię w Hims. Rafineria należy do dwóch głównych w kraju, obok rafinerii w nadmorskim mieście Banias. .
Władze syryjskie twierdzą, że _ terroryści _ chcą podzielić kraj. Rząd oskarża zbuntowaną ludność i wspierających ją żołnierzy, którzy obrócili broń przeciwko reżimowi, że posiadają wielki arsenał, w tym granaty izraelskiej produkcji, artylerię przeciwlotniczą i broń automatyczną.
Po niepowodzeniu próby przegłosowania rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, która stwarzałaby podstawy do zewnętrznej interwencji w Syrii, reżim Asada z dnia na dzień wzmaga ofensywę na jeden z głównych ośrodków opozycji, jakim jest Hims.
W marcu 2011 roku na fali arabskiej wiosny rozpoczęły się w Syrii antyrządowe demonstracje, które przerodziły się w opór zbrojny. Według ONZ tłumienie tych wystąpień przez siły rządowe pociągnęło za sobą śmierć co najmniej 6 tys. ludzi.
O wojnie w Syrii czytaj w Money.pl | |
---|---|
Masakra w Syrii trwa. Pomimo protestów Co najmniej 13 osób zginęło, a dziesiątki odniosły obrażenia w wyniku bombardowania miasta Hims. | |
Zaskakująca akcja przeciwko dyktaturze Na budynku ambasady Syrii w Warszawie, pojawiły się napisy w języku arabskim, wymierzone w reżim prezydenta Baszara al-Assada. | |
Kłócą się o słowa. A krwawy reżim... Moskwa nie może poprzeć rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Syrii, inspirowanej wnioskiem Ligi Arabskiej. |