Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wręczono nagrody Fundacji im. Hanki Bożyk

0
Podziel się:

Strażak, który uratował tonącego wędkarza i mężczyzna, który ocalił dwoje
dzieci z pożaru - to laureaci tegorocznej nagrody Fundacji im. Hanki Bożyk "Pogotowie Ratunkowe,
dlaczego nie zdążyło?". W środę Fundacja już po raz trzeci wręczyła nagrody za uratowanie życia.

Strażak, który uratował tonącego wędkarza i mężczyzna, który ocalił dwoje dzieci z pożaru - to laureaci tegorocznej nagrody Fundacji im. Hanki Bożyk "Pogotowie Ratunkowe, dlaczego nie zdążyło?". W środę Fundacja już po raz trzeci wręczyła nagrody za uratowanie życia.

Nagrodzeni otrzymali mosiężne medale, dyplomy oraz czeki. Nagrody ufundowali donatorzy Fundacji.

Prezes Fundacji Paweł Bożyk przypomniał podczas uroczystości wręczenia nagrody, że jednym z celów działania Fundacji jest promowanie osób, które bezinteresownie ratują życie innych. "W mediach długo żyją historie o zabójstwach, napadach, a jak ktoś komuś uratuje życie, to na drugi dzień już się o nim nie pamięta" - mówił.

Laureat nagrody - pracownik techniczny jednego z warszawskich hoteli Grzegorz Rudnicki, który uratował dwójkę małych dzieci z płonącego domu, powiedział: "Wierzę w to, że trzeba pomagać. Bardzo chciałbym, żeby nikt nigdy nie wahał się ratować ludzkie życie".

Nagrodzono także strażaka Andrzeja Urbaniaka z Ochotniczej Straży Pożarnej z Rzeszowa, który uratował tonącego wędkarza. Wędkarzowi pływającemu po Bugu przewróciła się łódź; mężczyzna tonął i wówczas na pomoc pospieszył Urbaniak.

Nagrodę otrzymał też Witold Młot, starszy posterunkowy policji w Przemyślu. O historii z jego udziałem Fundację poinformował anonimowy świadek zdarzenia. Policjant z Przemyśla uratował z zamarzniętej rzeki dwóch chłopców, pod którymi załamał się lód. Jak powiedział laureat nagrody - "najważniejsze było uratować tych chłopców, którzy mieli przed sobą całe życie".

W tym roku Fundacja przyznała też nagrodę pozaregulaminową. Jak powiedział członek kapituły Fundacji Zenon Wasilewski, "co prawda, Fundacja przyznaje nagrody za uratowanie ludzkiego życia, ale nie mogliśmy pozostać obojętni wobec bohaterskiej postawy pana Roberta".

Robert Boziński został nagrodzony za obywatelską postawę wobec chuliganów, którzy zakłócali porządek w jednym z częstochowskich autobusów. Boziński obezwładnił napastników, a kierowcy autobusu polecił pojechać na najbliższy komisariat policji. Nie ma z nami pana Bozińskiego, bo nie wiemy, gdzie mieszka. Mamy nadzieję, że gdy media nagłośnią tę historię, pan Robert zgłosi się do nas po odbiór nagrody" - powiedział PAP prezes Fundacji Paweł Bożyk.

Jak poinformował Bożyk, w tym roku Fundacja uzyskała status organizacji pożytku publicznego, co oznacza m.in., że będzie mogła otrzymywać jeden procent podatku dochodowego od osób fizycznych.

Fundacja, powstała w 2010 r., chce zachęcać do niesienia bezinteresownej pomocy w ratowaniu ludzkiego życia. Kandydaci do nagrody Fundacji zgłaszani są przez organizacje społeczne, związki zawodowe i osoby fizyczne z całego kraju. Po zweryfikowaniu prawdziwości zdarzenia 10-osobowa kapituła Fundacji wybiera przypadki o największym znaczeniu społecznym.

Fundacja założona została przez Pawła Bożyka po śmierci jego żony Hanki Bożyk. Kobieta zmarła, ponieważ Pogotowie Ratunkowe odmówiło wysłania karetki. (PAP)

nats/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)