Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wręczono nagrody za wsparcie dla białoruskiej demokracji

0
Podziel się:

Politycy, działacze organizacji pozarządowych oraz gwiazdy światowego filmu
znalazły się wśród osób nagrodzonych za wsparcie demokracji na Białorusi. Nagrody przyznawane przez
biura solidarności z Białorusią wręczono w piątek w Warszawie.

Politycy, działacze organizacji pozarządowych oraz gwiazdy światowego filmu znalazły się wśród osób nagrodzonych za wsparcie demokracji na Białorusi. Nagrody przyznawane przez biura solidarności z Białorusią wręczono w piątek w Warszawie.

Jak poinformowała PAP Julia Słucka z Biura Solidarności z Demokratyczną Białorusią w Warszawie, jest to wspólna nagroda tego i podobnych ośrodków działających w Wilnie, Rydze, Kijowie, Londynie i Brukseli. To "znak wdzięczności za solidarność" - podkreśliła.

Laureatów nagrody pod nazwą "In The Name of Solidarity Awards" ("W imię solidarności") jest dziesięcioro. To osobistości o światowej sławie, takie jak hollywoodzcy aktorzy Kevin Spacey i Jude Law oraz dramaturg i reżyser Tom Stoppard, którzy angażowali się w akcje solidarności z białoruskimi działaczami demokratycznymi.

Nagrodzono też m.in. wydawcę rosyjskiej "Nowej Gaziety" Dmitrija Muratowa, deputowaną niemieckiego Bundestagu Marieluise Beck, posła do Sejmu Litwy Emanuelisa Zingerisa. Z Polski nagrodę otrzymał europoseł Marek Migalski.

"Przyjąłem nagrodę z prawdziwym wzruszeniem, chociaż dostałem ją niejako przez pomyłkę - w tym sensie, że to, co robię w sprawach Białorusi, uważam za swój obowiązek. Za jego wykonywanie jestem wynagradzany przez europejskiego podatnika, jako członek delegacji europarlamentu ds. kontaktów z Białorusią" - powiedział Migalski.

"Robię to także z głębokiego przekonania, że wolna i demokratyczna Białoruś jest w interesie Polski i Unii Europejskiej" - dodał europoseł. Laudację na jego część wygłosiła studiująca w Polsce córka białoruskiego opozycjonisty, Julia Bondarenko.

W ciągu 2,5-letniej pracy w Parlamencie Europejskim Migalski zorganizował wiele konferencji i spotkań, poświęconych sytuacji na Białorusi; skierował kilkadziesiąt interpelacji i listów, dotyczących m.in. represji wobec tamtejszych opozycjonistów i obrońców praw człowieka; inicjował też akcje wsparcia dla Białorusinów zaangażowanych w walkę z reżimem. Wiosną tego roku nie został wpuszczony na Białoruś.

Jak powiedział Migalski, w poniedziałek - w rocznicę wydarzeń po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi - w kilku europejskich stolicach odbędą się pikiety przed ambasadami tego kraju. Europoseł weźmie udział w manifestacji w Warszawie.

Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się na kilka dni przed rocznicą białoruskich wyborów prezydenckich, po których w aresztach i więzieniach znaleźli się kandydaci opozycji i ich współpracownicy. Część z nich została skazana na kilkuletnie wyroki kolonii karnej. Większość, lecz nie wszyscy - mimo nacisków wspólnoty międzynarodowej - zostali potem ułaskawieni przez prezydenta Alaksandra Łukaszenkę.

"Po 19 grudnia zmieniło się nie tylko nasze życie - ludzi, którzy trafili do więzienia lub byli zmuszeni uciekać z kraju. W ciągu tego roku stało się absolutnie jasne, że Białorusią rządzi twarda dyktatura, że Łukaszenka nie ma zamiaru odchodzić od władzy" - powiedziała PAP dziennikarka Natalla Radzina. Współpracowniczka jednego z kandydatów opozycji Andreja Sannikaua również znalazła się po wyborach w areszcie KGB w Mińsku. Po zwolnieniu uciekła z Białorusi, azyl polityczny przyznała jej Litwa.

"Czynicie nasz głos silniejszym" - głosi hasło na szklanej nagrodzie-statuetce. Białoruscy działacze podkreślali w trakcie uroczystości, że przyznano ją tym, którzy podtrzymali aresztowanych i ich rodziny. Czynili to nie z racji pełnionych stanowisk, ale z własnego obowiązku.

Jeden z nagrodzonych, Słowak Pavol Demesz z fundacji German Marshall Fund, zauważył, że solidarność z represjonowanymi na Białorusi wyrażały po zeszłorocznych wyborach jednogłośnie organizacje międzynarodowe - UE, PE, ONZ.

USA nałożyły w następstwie grudniowych wydarzeń sankcje na białoruskie przedsiębiorstwa - podkreślił attache kulturalny ambasady USA w Warszawie. Zauważył, że wśród dziesięciorga nagrodzonych jest trzech Amerykanów: Spacey, szef fundacji Freedom House David Kramer oraz kongresman Christopher K. Smith.

Ambasador Niemiec w Polsce Ruediger Freiherr von Fritsch wspominał, jak w latach 80. jako dyplomata w Warszawie odpowiadał za kontakty z opozycją. Porównał te doświadczenia z dzisiejszą sytuacją białoruskich działaczy demokratycznych. Podkreślił, że nie ma nic bardziej zaszczytnego niż walka prowadzona w nierównych warunkach, gdy "wy jesteście tak słabi, a oni tak silni".

Odczytał list od Beck, która napisała, że jest nieco zawstydzona nagrodą, ponieważ "ma szczęście mieszkać w kraju demokratycznym, gdzie nie trzeba odwagi, by występować o swobody demokratyczne".

Wieczorem 19 grudnia białoruska CKW ogłosiła oficjalne wyniki wyborów - niemal 80 proc. głosów dla ubiegającego się o czwartą kadencję Łukaszenki. Tysiące ludzi przyszło w Mińsku na zwołaną przez opozycję demonstrację. Doszło do ataku grupy ludzi na drzwi do gmachu rządu, gdzie mieści się też CKW; według opozycji była to prowokacja. Siły specjalne milicji rozbiły wiec i aresztowały kilkaset osób. Do dziś dwaj z kontrkandydatów Łukaszenki: Sannikau i Mikoła Statkiewicz pozostają w koloniach karnych.

Komentując wręczenie nagród dla ludzi, którzy po tych wydarzeniach okazali solidarność z represjonowanymi, Słucka powiedziała PAP, że chciałaby, aby zostały one przyznane "po raz pierwszy i ostatni".

Organizacje przyznające wyróżnienie to: Białoruskie Społeczne Centrum Koordynacyjne (Ryga), Białoruski Dom (Kijów), Obywatelska i Polityczna Reprezentacja (Wilno), Wolna Białoruś (Londyn), Biuro dla Demokratycznej Białorusi (Bruksela) oraz warszawskie organizacje: Białoruski Dom, Informacyjne Biuro Solidarności z Demokratyczną Białorusią oraz Europejska Białoruś.(PAP)

awl/ mab/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)