Około 400 kibiców z Grecji przyleci w poniedziałek do Wrocławia trzema wyczarterowanymi samolotami na wtorkowy meczy Grecja-Czechy. Kibice z Czech do stolicy Dolnego Śląska przyjeżdżają koleją bądź samochodami i autokarami.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka wrocławskiego lotniska Monika Półtorzycka-Jon, w poniedziałek do Wrocławia przylecą dwa wyczarterowane samoloty z Aten. "To dwa największe loty, łącznie na pokładzie będzie 330 kibiców z Grecji" - powiedziała rzeczniczka.
Pierwsza grupa greckich kibiców przyleciała na wrocławskie lotnisko tuż po godzinie 12. Cześć z nich ubrana w niebieskie koszulki, bluzy i czapeczki z napisem Hellas oraz trzymając greckie flagi zaraz po wyjściu z hali przylotów zaczęła śpiewać kibicowskie piosenki.
"Przed jutrzejszym spotkaniem z Czechami mam ogromne oczekiwania. Potrzebujemy zwycięstwa, trzech punktów i jutro je zdobędziemy. Czesi nie wydają się tak mocni jak w poprzednich latach, a my pokazaliśmy już, że woli walki nam nie brakuje" - powiedział Kristos.
Pytany o zremisowane spotkanie Grecji z Polską, odpowiedział, że przyjął ten wynik z rozczarowaniem, ponieważ jego zdaniem, Grecy wypracowali sobie wiele sytuacji do zdobycia bramki i mieli szansę na zwycięstwo. "Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu słaba, ale w drugiej to my dominowaliśmy. Słabo spisywał się także sędzia" - dodał.
W poniedziałek spodziewany jest również mniejszy samolot z Grecji, którym przyleci 80 osób. Wrocławskie lotnisko przyjmie również kilkanaście mniejszych samolotów z kibicami z Grecji i Czech, które pomieszczą do 10 do 20 osób. Na wtorkowy mecz przyleci także kilka małych samolotów z Moskwy.
Zdaniem Półtorzyckiej-Jon ruch lotniczy przed wtorkowym meczem jest mniejszy niż ten związany z piątkowym spotkaniem Rosja-Czechy. "Wielu Rosjan, którzy wówczas przylecieli do Wrocławia, deklarowało, że zostanie w stolicy Dolnego Śląska na wszystkie trzy spotkania rozgrywane w mieście" - powiedziała.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej Renata Sulima, w poniedziałek ruch na granicy z Czechami odbywa się płynnie. "Wzmożonego ruchu oczekujmy jutro, na kilka godzin przed meczem we Wrocławiu. Przed poprzednim spotkaniem według szacunków w ciągu godziny granicę z Czechami przekraczało około 300 pojazdów" - powiedziała Sulima.
Czescy kibice na wtorkowy mecz przyjadą m.in. trzema specjalnymi pociągami. W dwóch składach z Pragi i jednym z Brna przyjedzie około 2 tys. fanów czeskiej drużyny.
"Trudno oszacować, ilu greckich kibiców przyjedzie koleją. Przewidujemy jednak, że będą oni korzystać z pociągów regularnych, które normalnie funkcjonują w rozkładzie jazdy. Głównie pociągów relacji Warszawa - Wrocław Główny" - powiedział PAP rzecznik PKP we Wrocławiu Bartłomiej Sarna.
Na wtorkowym meczu Grecja-Czechy na trybunach wrocławskiego stadionu zasiądzie 15 tys. Polaków, 12 tys. Czechów i 5 tys. Greków. (PAP)
pdo/ mic/ jra/
