Wieża widokowa z XVIII wieku na gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego jest od czwartku ponownie dostępna dla turystów. Planuje się, że w przyszłości w wieży tej, zwanej matematyczną, powstanie Muzeum Historii Śląska.
"Wieża ma dwie kondygnacje i z jej tarasu są wspaniałe widoki na cały Wrocław, ale mamy tutaj również ponad dwa tysiące metrów kwadratowych powierzchni ekspozycyjnej do wykorzystania. I marzy nam się utworzenie tu Muzeum Historii Śląska" - powiedział prof. Jan Harasimowicz dyrektor Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego.
Prace remontowe trwały kilka miesięcy i kosztowały ponad 500 tys. zł; 150 tys. zł przeznaczył na remont Sejmik Województwa Dolnośląskiego ze specjalnej puli przeznaczonej na renowację zabytków w regionie.
Prace remontowe polegały na wymianie izolacji i nawierzchni tarasu, naprawie stropu oraz położeniu nowych tynków; wymieniono instalacje elektryczną i teleinformatyczną, zamontowano również nowe rynny.
Ponowne otwarcie wieży połączono z wernisażem wystawy fotograficznej pt. "Struktura i architektura. Postindustrialne dziedzictwo Górnego Śląska". Autorem 47 prac jest fotograf z Berlina Thomas Vossbeck, który od końca lat 80. dokumentuje zamykane obiekty przemysłowe na tym terenie. Wystawa będzie prezentowana do kwietnia.
Wieża matematyczna jest częścią gmachu głównego Uniwersytetu Wrocławskiego, którego budowa rozpoczęła się w 1728 r. i trwała przez kilkadziesiąt lat. Najokazalszym pomieszczeniem budynku jest Aula Leopoldyńska.
W 1790 r. wieża matematyczna stała się obserwatorium astronomicznym, w którym prof. Josef Jung wyznaczył tzw. wrocławska meridianę. Jest to linia, która biegnie po przekątnej wieży i wyznacza południk lokalny: 17 stopni, 2 minut i 5 sekund długości geograficznej wschodniej.
Meridiana jest jedynym takim przyrządem w Polsce i jednym z niewielu zachowanych w Europie; podobne są w Bolonii, Egerze, Florencji, Paryżu, Pradze, Rzymie i Wiedniu. Wrocławska meridiana jest najbardziej wysunięta na wschód i północ Europy.(PAP)
ros/ ls/
