*Doniesienie na firmę LG Philips Poland złożyła we wtorek do wrocławskiej prokuratury Państwowa Inspekcja Pracy we Wrocławiu. Inspekcja zarzuca LG narażenie pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. *
PIP badała okoliczności śmierci na terenie zakładu 31-letniego pracownika, który zginął w kwietniu, przygnieciony w prasie. Według PIP, przyczyną wypadku mógł być niewłaściwy system bezpieczeństwa.
Jak wynika z wniosków pokontrolnych przyczyną wypadku były: niewłaściwy system zabezpieczeń; brak instrukcji bezpieczeństwa pracy określającej jednoznacznie i zrozumiale procedury oraz zasady postępowania techników w przypadku awaryjnego zatrzymywania maszyn.
"W trakcie kontroli okazano inspektorom instrukcję, ale w języku angielskim, podczas gdy przesłuchani pracownicy zeznali, że nie znają tego języka" - powiedziała PAP we wtorek Katarzyna Zalas- Kamińska, rzeczniczka prasowa Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu.
Ponadto - według PIP - w zakładzie nie było odpowiedniego szkolenia w zakresie bezpieczeństwa pracy; nie było szkoleń i instruktaży stanowiskowych. "Podczas kontroli ustalono, że instruktaże stanowiskowe były fikcją, a w wystawianych dokumentach potwierdzano nieprawdę" - mówiła rzeczniczka.
"W trakcie analizy dokumentów pracowniczych stwierdzono ponadto: opóźnienia w przekazywaniu pracownikom informacji o warunkach pracy, nierzetelne prowadzenie dokumentacji pracowniczej, opóźnienia w przeprowadzaniu badań lekarskich, naruszanie zasady pięciodniowego tygodnia pracy, wprowadzanie do obrotu urządzeń niezgodnych z wymaganiami Unii Europejskiej" - wymieniała rzeczniczka.
PIP zamierza jeszcze skierować do sądu grodzkiego wniosek o ukaranie w związku z naruszeniami dotyczącymi prawnej ochrony pracy. Ponadto kontrolerzy wydali nakaz usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości pod rygorem natychmiastowej wykonalności.
Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z przedstawicielem LG Philips Poland.(PAP)
umw/ wkr/ mag/