Policjanci zatrzymali we Wrocławiu 21-letniego pracownika lombardu, w którym znaleziono ponad 200 sztuk dopalaczy zawierających mefedron.
Jak poinformował PAP we wtorek rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski, znalezione w lombardzie dopalacze z zawartością mefedronu miały różne nazwy i znajdowały się zarówno w sklepie, jak i na zapleczu.
"Gdy testy potwierdziły w nich zawartość środka narkotycznego, który jest zabroniony w myśl ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, zatrzymano w areszcie 21-letniego pracownika, bo grożą mu również zarzuty o handel" - dodał Petrykowski.
Śledztwo ma wyjaśnić m.in., czy pracownik lombardu działał na własną rękę, czy też sprzedawał dopalacze, które mogły mu dostarczać inne osoby.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat więzienia, a przy znacznej ilości nawet do 10 lat. Za handel narkotykami grozi od 8 do 12 lat więzienia.(PAP)
ros/ itm/