Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrocław: Proces lustracyjny Bochenka nadal bez wyroku

0
Podziel się:

O uznanie swojego oświadczenia lustracyjnego
za zgodne z prawdą zwrócił się w czwartek do sądu Ignacy Bochenek,
b. wiceminister skarbu i wicewojewoda dolnośląski w latach 2001-
2003. Wyrok ogłoszony zostanie 26 marca.

O uznanie swojego oświadczenia lustracyjnego za zgodne z prawdą zwrócił się w czwartek do sądu Ignacy Bochenek, b. wiceminister skarbu i wicewojewoda dolnośląski w latach 2001- 2003. Wyrok ogłoszony zostanie 26 marca.

Prokurator pionu lustracyjnego IPN Elżbieta Kozłowska-Włodarek powiedziała wcześniej w mowie końcowej, że materiał dowodowy - w tym teczka personalna i teczka pracy Bochenka, zarejestrowanego jako TW "Alek" - świadczą, że był on tajnym i świadomym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL.

Natomiast zdaniem obrońcy Bochenka, Ryszarda Kucińskiego przed sądem udowodniono kłamstwa w notatkach b. funkcjonariusza SB, który miał pozyskać TW "Alka" do współpracy. Także nadanie pseudonimu TW "Alek" nie może świadczyć o nawiązaniu tajnej współpracy, ponieważ było to imię, jakim Bochenek posługiwał się wśród znajomych i nie mogło być "żadnym niemożliwym do zidentyfikowania pseudonimem" - mówił adwokat.

Przed sądem głos zabrał także Bochenek, prosząc o uznanie jego oświadczenia lustracyjnego za zgodne z prawdą. "Zebrany materiał dowodowy świadczy o perfidii Służby Bezpieczeństwa. Faktem jest, że przymuszony zostałem do podpisania +lojalki+, ale zrobiłem to ze strachu o siebie, rodzinę, małe dzieci" - mówił Bochenek.

B. wicewojewoda powiedział, że oficer SB, który pozyskał go do współpracy, "dla własnych celów tworzył fikcję, nie bacząc na to, że krzywdzi innych". "Przez jego draństwo zostałem sam, jestem bez pracy. Ja już przez społeczność i rodzinę odbyłem wyrok za swój błąd w podpisaniu. Proszę o uznanie, że nie współpracowałem z SB" - dodał wyraźnie poruszony Bochenek.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi w czwartek nie doszło do ogłoszenia wyroku, odbędzie się to 26 marca.

W listopadzie 2003 r. Bochenek został uznany za kłamcę lustracyjnego przez sąd lustracyjny I instancji. W 2004 r. wyrok ten utrzymał sąd II instancji (Bochenek już wtedy nie był wiceministrem - ówczesny premier Leszek Miller odwołał go w kwietniu 2004 r.). Obrona złożyła kasację do Sądu Najwyższego domagając się uchylenia wyroku, do czego SN się przychylił.

Do Sądu Okręgowego we Wrocławiu sprawa trafiła po tym, gdy w 2007 r. nowa ustawa zlikwidowała Sąd Lustracyjny, a wszczęte już sprawy przekazała sądom okręgowym. Proces Bochenka toczył się z częściowym wyłączeniem jawności.

Ignacy Bochenek jest absolwentem m.in. Wojskowej Akademii Technicznej. W latach 1998-2001 był wiceprezydentem Legnicy, a w latach 2001-2003 wicewojewodą dolnośląskim. Od czerwca 2003 r. był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa. Od 1992 r. był też wiceprzewodniczącym Dolnośląskiej Rady Unii Pracy. (PAP)

iwe/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)