Eurodeputowany Ryszard Czarnecki powiedział w środę dziennikarzom we Wrocławiu, że w zbliżających się wyborach parlamentarnych poprze Prawo i Sprawiedliwość.
Zdaniem Czarneckiego, do niedawna europosła Samoobrony, "kontynuowanie rządów Kaczyńskich jest Polsce potrzebne". "Ja jestem bezpartyjny, ale swój głos w wyborach oddam na PiS. Polsce potrzeba ciągłości rządu, a Kaczyńscy dobrze sobie radzą" - powiedział Czarnecki.
Skrytykował sposób prowadzenia w Polsce kampanii wyborczej. "Partie idą w kierunku płatnych spotów telewizyjnych i kampanii billboardowych, moim zdaniem, to ślepa uliczka. Powinniśmy skupić się na debatach, takich jak ta poniedziałkowa (między Jarosławem Kaczyńskim i Aleksandrem Kwaśniewskim), a także spotkaniach z wyborcami" - dodał Czarnecki.
Jak powiedział europoseł, taki rodzaj kampanii jest bardziej merytoryczny i wpływa na podniesienie frekwencji wyborczej. Za przykład podał Francję, gdzie do urn udaje się średnio 80 procent uprawnionych. Jego zdaniem, wbrew powszechnej opinii, kampania w Polsce nie jest zbyt agresywna i pod tym względem upodabnia się do innych w Europie. "Do ostrej kampanii w USA, czy chociażby ostatnio na Ukrainie sporo nam brakuje" - zakończył poseł.
Odnosząc się do debaty Kaczyński-Kwaśniewski, porównał ją do windy. "Kaczyński pojechał windą do góry, Kwaśniewski - też do góry. Przegrał trzeci - Tusk (szef PO). Zaciął się w windzie i nigdzie nie może pojechać" - ocenił Czarnecki.
Europoseł Ryszard Czarnecki został w lipcu wykluczony z Samoobrony. Po tym jak Andrzej Lepper został odwołany ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa w związku z podejrzeniem korupcji w jego resorcie, Czarnecki wypowiadał się jako przeciwnik opuszczania koalicji. Było to wbrew stanowisku prezydium Samoobrony oraz samego Leppera. (PAP)
iwe/ par/ jra/
