Aresztowany w listopadzie ubiegłego roku sędzia piłkarski z Krakowa Artur Sz. wyszedł na wolność. Wrocławska prokuratura zarzuca arbitrowi udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oraz przyjmowanie łapówek w zamian za "ustawianie" wyników meczów.
Zarzuty korupcyjne dotyczą przyjmowania korzyści majątkowych lub obietnicy przyjęcia korzyści w zamian za korzystne rozstrzygnięcia meczów piłkarskich. Za jeden mecz sędzia miał otrzymywać od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Jak poinformował PAP w piątek rzecznik prasowy wrocławskiej Prokuratury Okręgowej, Leszek Karpina, sędzia Sz. wyszedł na wolność, ponieważ dla całego śledztwa jego pobyt w areszcie przestał być konieczny. Nie zdradził jednak żadnych szczegółów.
Do tej pory, w związku z toczącym się śledztwem, dotyczącym nieprawidłowości w futbolu zatrzymano i postawiono zarzuty korupcyjne oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej niemal 70 osobom - sędziom, działaczom sportowym, w tym członkowi zarządu PZPN Witowi Ż. Dwie osoby pozostają w areszcie.
Jednym z głównych podejrzanych, obok Wita Ż., jest Ryszard F., ps. Fryzjer. Temu futbolowemu działaczowi zarzuca się kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się ustawianiem meczów piłkarskich. F. został zatrzymany i aresztowany w czerwcu 2006 r.
Według wrocławskich prokuratorów, F. kierował działającą od 2000 r. do 2003 r. grupą przestępczą; nakłaniał, pośredniczył i wręczał łapówki różnym osobom, w tym sędziom piłkarskim i obserwatorom PZPN. Miał w ten sposób wpłynąć na wyniki kilkudziesięciu meczów w I, II i III lidze. (PAP)
rut/ wkr/ rod/