Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrocław: W Teatrze Lalek trwają przygotowania do spektaklu o stanie wojennym

0
Podziel się:

We wrocławskim Teatrze Lalek trwają ostatnie przygotowania do przedstawienia
na podstawie książki Jacka Dukaja "Wroniec" o stanie wojennym widzianym oczami dziecka. Spektakl
reżyseruje Jan Peszek. Premiera odbędzie się 6 marca.

We wrocławskim Teatrze Lalek trwają ostatnie przygotowania do przedstawienia na podstawie książki Jacka Dukaja "Wroniec" o stanie wojennym widzianym oczami dziecka. Spektakl reżyseruje Jan Peszek. Premiera odbędzie się 6 marca.

Jak powiedziała PAP Anna Hejno, rzeczniczka prasowa teatru, "Wroniec" to współczesna baśń z wielką historią w tle. "Oszałamiająca scenografia i muzyka nawiązująca do największych hitów lat 70. i 80. wprowadzą małych widzów w klimat dzieciństwa ich rodziców" - powiedziała rzeczniczka. Dodała, że spektakl przeznaczony jest dla rodziców z dziećmi, ukazuje bowiem trudną polską historię z dziecięcej perspektywy. Według Hejno "Wroniec" to poruszające przedstawienie, które nikogo nie pozostawi obojętnym - niezależnie od wieku.

Głównym bohaterem "Wrońca" jest 6-letni Adaś, syn opozycyjnego pisarza. Pewnego dnia - 13 grudnia 1981 r. - w Polsce pojawia się tajemniczy Wroniec, który porywa rodziców chłopca. Adaś wyrusza na poszukiwania bliskich przez szare miasto, zaludnione przez Milipantów, Członków i Bubeków, którzy są na usługach Wrońca, a z którymi walczą Panowie Oporni.

W rozmowie z PAP Jan Peszek powiedział, że niezwykle istotnym powodem, dla którego warto sięgnąć po tekst "Wrońca", jest próba odbrązowienia historii, "nałożenia innej soczewki na oko", które ogląda stan wojenny. "Myślę, że ten spektakl nie powinien nas pogrążyć w jakiejś ciemnej otchłani, ale otworzyć nam oczy na pewne rzeczy. Nie powinno być smutno" - mówił Peszek.

W spektaklu 6-letniego Adasia zagra Grzegorz Mazoń, który nie jest co prawda dzieckiem, ale - zdaniem reżysera - najlepiej opowie o utraconym dzieciństwie chłopca. "W tej opowieści stan wojenny jest okolicznością, w której ta baśń się rozgrywa. Stan wojenny przeżywa 6-letni chłopiec, który traci przez te wydarzenia swoją niewinność. Brutalność stanu wojennego powoduje szybsze dojrzewanie tego chłopca, i on traci młodość znacznie wcześniej, niż zwykle się to dzieje. I to jest najbardziej przejmujące w tej historii" - powiedział Peszek.

W roli tytułowego Wrońca wystąpi Marek Tatko. Jednak w spektaklu - w przeciwieństwie do książkowego pierwowzoru -nie będzie on nosić generalskiego munduru czy przyciemnianych okularów.

"Wiemy, że to jest generał z naszej niedawnej historii, ale my absolutnie nie ubieramy go w mundur, ani w przyciemniane okulary. Wroniec jest groźny, bo ma szatański charakter. On dziabie dziobem naszego Adasia. Wrońca gra Tatko, który po drodze gra również kilku innych bohaterów" - powiedział Peszek.

Reżyser wyjaśnił, że ma nieduży zespół składający się z 11 aktorów, ale to nie wynika z braków w obsadzie. Taki był od początku zamysł, żeby ci bohaterowie w trakcie przedstawienia bardzo się zmieniali. "Chodzi też o to, aby pokazać, że w tym świecie stanu wojennego nigdy nie było wiadomo, z której strony nadejdzie niebezpieczeństwo i kto jest kim tak naprawdę. "Zomowcy, milicjanci byli rozpoznawalni, ale nie wiadomo było, czy ktoś stojący w kolejce przez trzy noce nie jest donosicielem, inwigilatorem. To był taki świat. Chcieliśmy osiągnąć pewną płynność: nie wiadomo kto jest obecnie na scenie i w którym miejscu, i jaką ma funkcję" - mówił reżyser.

Dlatego też Tatko gra różne postaci. Najpierw Pana Podwójnego, czyli takiego, który się przymila, ale Adaś dzięki dziecięcej intuicją zauważa jego dwulicowość - jak u Gombrowicza. Potem Tatko gra Członka, czyli jednego z "funkcyjnych", gra również Bubeka i na końcu Wrońca.

"Jego droga to seria czarnych charakterów" - mówił Peszek. Dodał, że jedynym atrybutem Wrońca będzie przedłużona ręka - stalowy dziób. I on tym dziobem na samym początku dziabie, zatruwa matkę Adasia, a później samego chłopca.

Według Hejno powieść Dukaja stała się jednym z największych bestsellerów literatury dziecięcej ostatnich lat. Została wyróżniona zarówno przez krytyków skupionych w kapitułach licznych nagród (m.in. Literacka Nagroda Europy Środkowej Angelus, Paszport Polityki), jak i czytelników w plebiscytach na książkę roku. Wpisano ją także na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej.

Adaptację powieści przygotował Mateusz Pakuła, scenografię, lalki i konstrukty - Robert Rumas, kostiumy Julia Kornacka zaś muzykę Dominik Strycharski. (PAP)

umw/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)