Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

WSA: spór o znaki Peek&Cloppenburg wraca do Urzędu Patentowego

0
Podziel się:

Urząd Patentowy będzie musiał ponownie zbadać, czy w Polsce mogą być
używane równolegle dwa znaki: "Peek&Cloppenburg" oraz "P&C" - orzekł w środę Wojewódzki Sąd
Administracyjny w Warszawie. O znaki spierają się spółki: Van Graaf i Peek&Cloppenburg.

Urząd Patentowy będzie musiał ponownie zbadać, czy w Polsce mogą być używane równolegle dwa znaki: "Peek&Cloppenburg" oraz "P&C" - orzekł w środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. O znaki spierają się spółki: Van Graaf i Peek&Cloppenburg.

Warszawski sąd stwierdził, że znaki towarowe są podobne, ale - jak powiedziała sędzia Izabela Głowacka-Klimas - Urząd Patentowy musi jeszcze raz zbadać podobieństwo towarów nimi objętych i ocenić, czy istnieje ryzyko pomylenia ich przez klientów. Chodzi o znaki na wyrobach ze skóry, takich jak np. paski, portmonetki, oraz na odzieży.

Spór toczy się między spółkami: Peek&Cloppenburg z Warszawy oraz Van Graaf z Wrocławia. Ta ostatnia działa jedynie w Polsce, Czechach, Szwajcarii, Austrii i na Węgrzech oraz prowadzi sklep internetowy na terenie Niemiec.

Spór toczy się o osiem znaków towarowych, zarejestrowanych w Polsce przez Peek&Cloppenburg z Hamburga. Dwa z nich należą obecnie do Van Graafa, który jest filią hamburskiego Peek&Cloppenburg.

Natomiast jedynym udziałowcem pierwszej spółki - warszawskiej - jest Peek&Cloppenburg z siedzibą w Duesseldorfie. Spółka ta twierdzi, że prawa do znaków ma wyłącznie ona.

Do tej pory do sądu administracyjnego trafiły cztery sprawy, dwie kolejne skargi spółki z Duesseldorfu oddalił we wrześniu Urząd Patentowy, a w dwóch kolejnych nadal toczy się postępowanie w urzędzie.

Urząd Patentowy zarejestrował znaki na rzecz spółki hamburskiej, mimo że wcześniej podobne zostały już zarejestrowane na rzecz warszawskiej spółki Peek&Cloppenburg. Urząd uznał jednak, że można zarejestrować oba znaki, bo odnoszą się do różnych towarów. Chociaż klienci obu spółek mogą być podobni, to nie ma ryzyka, że zostaną wprowadzeni w błąd - stwierdził wówczas Urząd Patentowy.

Z decyzją UP nie zgodziła się spółka Peek&Cloppenburg z Duesseldorfu, będąca jedynym udziałowcem warszawskiej spółki. Twierdziła, że towary są podobne, są sprzedawane w podobny sposób i dlatego istnieje ryzyko, że klienci pomylą obie marki.

Podobnie uznał w 2011 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i uchylił cztery decyzje Urzędu Patentowego. Z rozstrzygnięciem WSA nie zgodziła się z kolei Van Graaf sp. z o.o. i złożyła skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W maju NSA nie rozstrzygnął jednak, czy decyzje Urzędu Patentowego o zarejestrowaniu znaków na rzecz spółki z Hamburga były nieprawidłowe. Sąd cofnął wówczas sprawę do WSA, by ten dokładniej zbadał stan faktyczny.

We wrześniu WSA uznał, że jedna z decyzji Urzędu Patentowego były nieprawidłowa. Tak samo orzekł w środę w sprawie dwóch kolejnych decyzji urzędu. O czwartej decyzji WSA zdecyduje za tydzień, ponieważ - jak stwierdził - potrzebuje więcej czasu do namysłu.

Historia Peek&Cloppenburg zaczęła się w 1869 r., kiedy to Johann Theodor Peek i Heinrich Cloppenburg założyli spółkę o takiej nazwie w Rotterdamie. W 1901 r. przenieśli firmę do Duesseldorfu. Dziesięć lat później jeden z członków rodziny Cloppenburg założył odrębną spółkę Peek&Cloppenburg w Hamburgu i od tej pory toczy się spór.

Dla rozróżnienia obu firm, na terenie Niemiec działają one jako "P&C North" z siedzibą w Hamburgu i "P&C West" z siedzibą w Duesseldorfie.

W Polsce, niezależnie od postępowania w sądach administracyjnych, obie spółki toczyły spór także w sądach cywilnych. W kwietniu 2012 r. Sąd Najwyższy wydał w tej sprawie wyrok (sygn. V CSK 211/11), w którym utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu, zakazujący spółce Van Graaf posługiwania się znakiem towarowym "Peek&Cloppenburg" i oznaczeniem "Grupa Przedsiębiorstw Peek&Cloppenburg w Hamburgu".

Sąd Najwyższy uznał wówczas, że klienci mogliby odnieść wrażenie, że sklepy obu spółek należą do tego samego przedsiębiorcy, a przynajmniej do tej samej sieci handlowej.

Elżbieta Delert (PAP)

ede/ kjed/ je/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)