Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybór Wojtyły, a nie wojna najważniejszym wydarzeniem dla Polaków

0
Podziel się:

II wojna światowa jest dla większości Polaków żywym elementem przeszłości,
a nie odległym wydarzeniem historycznym. Nie jest jednak traktowana jako najważniejsze wydarzenie
stulecia. Za ważniejszy od niej uważany jest m.in. wybór Karola Wojtyły na papieża - wynika z
sondażu CBOS.

II wojna światowa jest dla większości Polaków żywym elementem przeszłości, a nie odległym wydarzeniem historycznym. Nie jest jednak traktowana jako najważniejsze wydarzenie stulecia. Za ważniejszy od niej uważany jest m.in. wybór Karola Wojtyły na papieża - wynika z sondażu CBOS.

Traktowanie II wojny światowej jako historii ciągle żywej jest w polskim społeczeństwie zjawiskiem dość trwałym. Z przeprowadzonego przez CBOS sondażu wynika, że 72 proc. Polaków uważa, że II wojna światowa nie jest odległym wydarzeniem historycznym. Taka postawa wobec II wojny światowej pozostaje niezmienna od co najmniej pięciu lat.

Ankietowani zapytani zostali o stosunek do II wojny światowej w wymiarze ogólnym - o jej znaczenie dla dziejów Polski na tle innych wydarzeń minionego stulecia. Najazd Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku za najważniejsze wydarzenie w dziejach Polski XX wieku uznał co piąty respondent (21 proc.).

Większość badanych (57 proc.) za takie wydarzenie uważa wybór Karola Wojtyły na papieża oraz odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku (47 proc.). Za najważniejsze wydarzenie stulecia uznawano również przystąpienie Polski do Unii Europejskiej (32 proc.), a także upadek komunizmu w naszym kraju (26 proc.). Do najważniejszych wydarzeń zaliczane zostały także, choć w mniejszym procentowo stopniu, powstanie "Solidarności" w 1980 roku (16 proc.), przystąpienie Polski do NATO (11 proc.), powstanie warszawskie (11 proc.).

Respondentów zapytano także o to, jak ważna dla nich osobiście, w sensie emocjonalnym, jest data rozpoczęcia i zakończenia II wojny światowej (1 września i 8 maja) na tle innych rocznic. Tylko co dwudziesty badany twierdzi, że nie przywiązuje wagi do żadnej z wymienionych rocznic. Daty przywołujące pamięć o II wojnie światowej - dzień jej zakończenia (8 maja) i rozpoczęcia (1 września) to rocznice najbardziej godne upamiętniania dla mniej więcej co trzeciego respondenta (odpowiednio: 35 proc. i 32 proc.). Zdecydowanie rzadziej wskazywany był 17 września - data wkroczenia do Polski Armii Czerwonej w 1939 roku (5 proc.).

Jednak dla największej liczby badanych najważniejsze emocjonalnie rocznice to te związane z Janem Pawłem II; zarówno rocznica jego śmierci (60 proc.), jak i wyboru na papieża (58 proc.) - są dla Polaków najbardziej godne upamiętniania. Co piąty respondent (21 proc.) wskazał dzień 1 sierpnia - rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Odsetki osób, dla których najbardziej warte zapamiętania są rocznice wprowadzenia stanu wojennego, wyborów w 1989 roku oraz podpisania Porozumień Sierpniowych kształtują się na poziomie 9-13 proc. Natomiast 22 lipca (zniesione 20 lat temu peerelowskie święto państwowe) jedynie sporadycznie uważane jest za najważniejsze (2 proc.).

Ponad dwie piąte badanych uważa, iż nie można uznać, że Polska jest zwycięzcą II wojny światowej w pełnym znaczeniu tego słowa (42 proc.). Pogląd, że Polski nie można zaliczyć do zwycięzców II wojny światowej w pełnym znaczeniu tego słowa, przeważał także przed czterema laty, w roku obchodów 60. rocznicy jej zakończenia (33 proc.). Jednak od tego czasu zdecydowanie zmalała liczba badanych bez wyrobionego zdania na ten temat - w roku 2005 było to 18 proc., w 2009 - 6 proc.. Nieco więcej zwolenników niż przed czterema laty ma obecnie opinia, że w ogóle trudno zaliczyć Polskę do zwycięzców w tej wojnie (w 2005 roku: 22 proc., 2009 - 25 proc.).

Ankietowani pytani, czy Polska słusznie stawiała opór zaborczym planom Hitlera mimo kolosalnej dysproporcji sił odpowiedzieli, że tak - w zdecydowanej większości (62 proc.). Co czwarty respondent (26 proc.) dopuszcza sugestię, że opór w tej sytuacji nie był sensowny, ale nie było innego wyjścia. W sumie więc 88 proc. badanych uznaje odrzucenie żądań niemieckich w roku 1939 za słuszne. Z opinią, że należało wówczas pójść na ustępstwa wobec Niemiec, zgadza się jedynie co dwudziesty badany (5 proc.).

Zbadano także skąd Polacy czerpią wiedzę o kampanii wrześniowej. 72 proc. pytanych o kampanii dowiedziało się ze szkoły, 48 proc. z książek, 36 proc. z rozmów rodzinnych - dotyczy to jednak przede wszystkim osób starszych. Twierdzi tak bowiem połowa badanych mających co najmniej 55 lat. Wśród respondentów w średnim wieku (35-54 lata) nieco więcej niż jedna trzecia deklaruje, że zdobyła wiadomości na ten temat z rozmów w rodzinie, a wśród młodszych - tylko jedna piąta. Ankietowani o kampanii dowiadywali się także z radia, telewizji, internetu. 1 proc. nic nie wie o kampanii wrześniowej.

Badanie przeprowadzono w dniach 6-12 sierpnia 2009 roku, na reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski, liczącej 1041 osób. (PAP)

agz/ abe/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)