Specjalny wysłannik Chin na rozmowy sześciostronne w sprawie północnokoreańskiego programu jądrowego i denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, Wu Dawei, poinformował we wtorek podczas wizyty w Japonii o możliwości wznowienia tych rokowań w najbliższym czasie.
Wu rozmawiał w tej sprawie z japońskim ministrem spraw zagranicznych Katsuyą Okadą. Chiński wysłannik, zanim przybył do Japonii, odwiedził Koreę Północną i Południową.
Jak pisze agencja Kyodo, szef japońskiego MSZ był ostrożny w sprawie ponownego wszczęcia rozmów sześciostronnych z udziałem obu Korei, USA, Rosji, Chin i Japonii po sobotnim spotkaniu ze swoim chińskim odpowiednikiem Yang Jiechi w Pekinie.
Według południowokoreańskich źródeł dyplomatycznych, Wu Dawei zaproponował podczas wizyty w Seulu trzyetapowy proces powrotu do negocjacji, które miałyby zapewnić, że Korea Płn. zrezygnuje z programu budowy broni nuklearnej w zamian za pomoc gospodarczą i humanitarną oraz pewne gwarancje bezpieczeństwa.
W opinii ekspertów, wysiłki Pekinu w sprawie ponownego podjęcia rozmów z Phenianem dowodzą, jak niepokojąca stała się polityka i sytuacja w Korei Płn. dla państw Azji Północno-Wschodniej.
W poniedziałek Stany Zjednoczone oświadczyły, że wciąż oczekują na konkretne kroki Korei Płn. w kierunku rezygnacji z programów nuklearnych po doniesieniach mediów, sugerujących nadzieje Phenianu na wznowienie rozmów w sprawie denuklearyzacji.
Również w poniedziałek Waszyngton rozszerzył sankcje wobec Korei Płn., nakazując zamrożenie aktywów czterech osób fizycznych oraz trzech spółek i agend rządowych, podejrzewanych o działania na rzecz programu atomowego.
Negocjacje sześciostronne rozpoczęto w 2003 roku w nadziei na nakłonienie Phenianu do rezygnacji z rozwijania wojskowego programu nuklearnego. Od ponad roku reżim północnokoreański bojkotuje te rokowania rozbrojeniowe; wśród warunków dotyczących powrotu do negocjacji Korea Płn. wysunęła anulowanie sankcji nałożonych na nią po ostatniej próbie jądrowej w maju 2009 roku.
Zatonięcie 26 marca bieżącego roku na Morzu Żółtym południowokoreańskiej korwety Cheonan spowodowało wzrost napięcia na Półwyspie Koreańskim. Korea Płd. i USA w oparciu o wyniki międzynarodowego dochodzenia oskarżają Korei Płn., że jej okręt podwodny zatopił południowokoreańską jednostkę; zginęło wówczas 46 marynarzy. Phenian odrzuca te oskarżenia. (PAP)
cyk/ ap/
6933646 arch.
