Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wysłannik Kosowa do Serbii po dwóch dniach podał się do dymisji

0
Podziel się:

Wysłannik Kosowa do Serbii Lulzim Peci podał się w środę do
dymisji zaledwie dwa dni po objęciu funkcji - podał serbski dziennik "Blic". Peci uprzedził tym
samym decyzję kosowskiego MSZ, które skrytykowało jego uwagi o stosunkach między Kosowem a Serbią.

Wysłannik Kosowa do Serbii Lulzim Peci podał się w środę do dymisji zaledwie dwa dni po objęciu funkcji - podał serbski dziennik "Blic". Peci uprzedził tym samym decyzję kosowskiego MSZ, które skrytykowało jego uwagi o stosunkach między Kosowem a Serbią.

W poniedziałek Serbia i Kosowo po raz pierwszy wymieniły stałych przedstawicieli (oficerów łącznikowych), którzy mają ułatwiać komunikację między stronami i nadzorować realizację porozumień normalizacyjnych osiągniętych w kwietniu przy mediacji UE.

"Powodem mojej rezygnacji są sprzeciw i krytyka premiera Hashima Thaciego pod moim adresem" - napisał Peci w liście do prezydent Kosowa Atifete Jahjagi. Peci, zanim został przedstawicielem w Serbii, był ambasadorem Kosowa w Szwecji.

Według mediów premier ostro skrytykował wypowiedź Peciego, który obejmując w poniedziałek urząd w Serbii, powiedział, że pełna normalizacja stosunków między Prisztiną a Belgradem nastąpi jedynie wówczas, gdy Serbia uzna Kosowo, swą dawną prowincję, za suwerenne państwo. Jest to drażliwa kwestia, której oba kraje obecnie zgodziły się nie poruszać.

Składając rezygnację, Peci uprzedził decyzję kosowskiego resortu dyplomacji, który już zapowiedział, że wręczy mu dymisję.

Peci "nie reprezentuje Republiki Kosowo we właściwy sposób" - zaznaczył MSZ w oświadczeniu, wypominając mu "nieautoryzowane spotkania z przedstawicielami Serbii, wyrażanie osobistych poglądów politycznych wykraczających poza jego kompetencje, a także inne aspekty zachowania dotyczące bezpieczeństwa państwa, których chwilowo nie można ujawnić". Według agencji Tanjug chodzi też o mówienie po serbsku na konferencji prasowej w Serbii, czyli używanie "języka gospodarza, a nie języka kraju, który reprezentuje".

Rząd w Prisztinie już ogłosił, że Peciego zastąpi Valdet Sadiku, obecnie ambasador Kosowa w Chorwacji. Szybkość reakcji wskazuje, że władzom kosowskim zależy na powodzeniu wysiłków pojednawczych z jego sąsiadem - zauważa agencja Reutera.

Kosowo ogłosiło niepodległość w 2008 r., czego Belgrad nigdy nie uznał. Tymczasem od normalizacji stosunków między tymi krajami UE uzależnia zgodę na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Serbią.

19 kwietnia premierzy Serbii i Kosowa, Ivica Daczić i Hashim Thaci, podpisali porozumienie, które zapewnia autonomię kosowskim Serbom, postanawiając jednocześnie, że zamieszkane przez serbską mniejszość tereny będą podlegały rządowi w Prisztinie. Daczić zaznaczył, że nie oznacza ono uznania niepodległości Kosowa.(PAP)

akl/ kar/

14042637 int. arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)