Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wystawa polskich rzeźb na Placu Trafalgaru

0
Podziel się:

39 imponujących rzeźb z cyklu "Odyseja" Roberta Koeninga, polskiego
rzeźbiarza urodzonego w Manchesterze, wystawiono w jednym z najbardziej znanych londyńskich
kościołów św. Marcina Polnego (St. Martin's-in-the-Fields) przy Placu Trafalgaru.

39 imponujących rzeźb z cyklu "Odyseja" Roberta Koeninga, polskiego rzeźbiarza urodzonego w Manchesterze, wystawiono w jednym z najbardziej znanych londyńskich kościołów św. Marcina Polnego (St. Martin's-in-the-Fields) przy Placu Trafalgaru.

Organizatorzy wystawy z Molton Studios powiedzieli PAP, że "to niepowtarzalna okazja pokazania brytyjskiej publiczności polskiej sztuki w samym sercu Londynu, tym większa, że następuje w roku, w którym metropolia przygotowuje się do olimpiady i obchodzi diamentowy jubileusz Elżbiety II".

Ze względu na tematykę wystawy obok polskich treści odwołuje się ona do uniwersalnych pojęć: tułaczki, wykorzenienia, tożsamości, obcości otoczenia. Cztery rzeźby wystawiono na balkonie kościoła i widać je z ulicy, a reszta jest do obejrzenia w krypcie, w tym inscenizacja chłopskiej zagrody.

Rzeźby przedstawiają kolorowych "drewnianych pielgrzymów" obojga płci wielkości ok. 2,5 metra każdy. Wykonane są w większości tradycyjną metodą z użyciem dłuta i drewnianego młotka z drzewa rosnącego w pobliżu wsi Dominkowice w gminie Gorlice, skąd pochodzi matka rzeźbiarza. Większość to prace wykonane w trakcie czterech długich wizyt roboczych w Polsce w latach 1997-2002.

61-letni artysta ma w zwyczaju uzupełnianie wystawy nową rzeźbą wykonaną z drzewa pochodzącego z miejsca, gdzie prezentuje wystawę. Tak też będzie i tym razem.

"Odyseja" to poetycka podróż rzeźbiarza do jego korzeni w Polsce. Jest zafascynowany dwukulturowością, poszukiwaniem tożsamości, kulturowego dziedzictwa i własnego miejsca w świecie. W swoich pracach odtwarza życiową drogę matki, której tułaczka rozpoczęła się w 1942 r. wysłaniem do obozów pracy przymusowej w Niemczech.

Z malowanymi rzeźbami podróżował po wielu krajach Europy. W Wielkiej Brytanii wystawiał je m.in. w imponujących katedrach w Yorku (York Minster) i Salisbury, uznawanych za perły angielskiego gotyku. Wystawiał też m.in. we Lwowie, w Zakopanym, Krakowie, zwykle umieszczając kilka rzeźb przed wejściem do kościołów, gdzie są dobrze widoczne i skłaniają przechodniów do zastanowienia.

Wystawa otwarta z końcem marca będzie czynna do 20 lipca. Pobliska galeria (La Galleria) przy reprezentatywnej Pall Mall prowadzącej do Pałacu Buckingham sprzedaje jego prace po przystępnych cenach dla kolekcjonerów.

Koening studiował na politechnice w Brighton, a następnie w akademii sztuki Slade w Londynie. Był też stypendystą krakowskiej ASP im. Jana Matejki. Zlecenia prac otrzymywał z wielu krajów m.in. z Chin. Wśród brytyjskich rzeźbiarzy uznawany jest za nietypowego, ponieważ coraz więcej tutejszych twórców odchodzi od prac w drewnie i eksperymentuje z nowymi materiałami.

"Pamiętam swoją pierwszą rzeźbę. Miałem 15 lat i silne pragnienie nadania kształtu kawałkowi drewna. Nie pamiętam chwili, gdy wybrałem życiową drogę artysty, zawsze żyłem sztuką, nawet jako dziecko malowałem co dzień, dlatego studia w akademii sztuki były dla mnie wyborem logicznym" - cytuje Koeninga broszura towarzysząca jego wystawie, przygotowana przez Molton Studios. (PAP)

asw/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)