Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wystawa retrospektywna Wlastimila Hofmana w Muzeum Narodowym w Gdańsku

0
Podziel się:

Ponad 100 prac Wlastimila Hofmana, jednego z najwybitniejszych polskich
malarzy XX wieku, ucznia Jacka Malczewskiego, pokazanych zostanie na wystawie monograficznej
artysty w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Wernisaż ekspozycji odbędzie się w piątek.

*Ponad 100 prac Wlastimila Hofmana, jednego z najwybitniejszych polskich malarzy XX wieku, ucznia Jacka Malczewskiego, pokazanych zostanie na wystawie monograficznej artysty w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Wernisaż ekspozycji odbędzie się w piątek. *

Kurator wystawy Małgorzata Ruszkowska-Macur powiedziała w środę PAP, że twórczość Hofmana ma symboliczno-alegoryczny charakter.

"Porównywany był często z Jackiem Malczewskim, jego nauczycielem i przyjacielem. Zestawianie ze sobą tych obu artystów nie jest jednak do końca trafne. Dzieła Malczewskiego zawsze były bujne, dorodne, bardzo ekspresyjne, nawet śmierć była u niego ciekawa i upajająca. U Hofmana zaś wszystko jest przesycone melancholią, liryzmem, smutkiem i zadumą oraz atmosferą sielanki" - oceniła Ruszkowska-Macur.

Tytuł wystawy "Jestem malarzem myśli i przeżyć. Wlastimil Hofman (1881-1970)", która prezentowana będzie w Oddziale Zielona Brama Muzeum Narodowego w Gdańsku zaczerpnięty został z pamiętników artysty.

Ruszkowska-Macur wyjaśniła, że najważniejszym rodzajem twórczości Hofmana było malarstwo portretowe, które było jego głównym źródłem utrzymania. Artysta chętnie malował rodzinę, przyjaciół, dzieci oraz ludzi starych. Lubił też tworzyć autoportrety.

W niekonwencjonalny sposób Hofman podejmował tematykę sakralną, minimalizując charakterystyczne dla malarstwa religijnego atrybuty. Uwiecznione przez artystę Madonny to np. proste chłopki, odziane w ludowe stroje, oderwane na chwilę od pracy. Oprócz wizerunków Matki Boskiej Hofman chętnie poruszał też wątek modlitwy i spowiedzi przy wiejskiej kapliczce. W obrazach o treściach symboliczno-baśniowych artysta zestawiał zaś postaci realnego świata z aniołami, satyrami i faunami.

Wlastimil Hofman urodził się 27 kwietnia 1881 r. w Karlinie (obecnie dzielnica Pragi). Jego ojciec był Czechem, a matka Polką. W wieku ośmiu lat przeniósł się wraz z rodziną do Krakowa, gdzie ukończył Akademię Sztuk Pięknych. W 1907 r. Hofman jako pierwszy Polak otrzymał nominację na członka Wienner Secession Galerie, a w 1921 r. jako drugi Polak (po Oldze Boznańskiej) zasilił szeregi Societe Nationale de Beaux Arts w Paryżu.

"W swoich pamiętnikach Hofman pisał, że jak mu mówili w młodym wieku, że jest Czechem, to się bardzo irytował i mówił, że jest Polakiem; kiedy zaś nazywano go Czechem, to dla przekory twierdził, że jest Polakiem" - powiedziała Ruszkowska-Macur.

Jego przyjaciel, satyryk Jan Sztaudynger określił Hofmana "malarzem wewnętrznego blasku". "Największym wrogiem Hofmana jest zaiste jego czeska pracowitość. Maluje on bez względu na natchnienie; maluje on bez względu na porę dnia i roku; bez względu na to czy ma, czy nie ma odpowiedniego modelu" - pisał o malarzu znany poeta i autor fraszek.

W trakcie II wojny światowej artysta przebywał w Stambule, Hajfie, Tel Awiwie i Jerozolimie. Po jej zakończeniu powrócił na krótko do Krakowa, aby następnie osiąść na stałe w Szklarskiej Porębie, gdzie zmarł 6 marca 1970 r.

Na wystawie w Muzeum Narodowym w Gdańsku odtwarzana będzie audycja radiowa z początku lat 60. ubiegłego wieku, w której Hofman opowiada o swojej pasji malarskiej i czyta wiersze własnego autorstwa.

Ekspozycja prac Hofmana w Gdańsku potrwa do 27 stycznia.(PAP)

rop/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)