# dochodzą wypowiedzi m.in. ministra skarbu #
Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PZU zdecydowało w środę, że zysk netto za 2008 r. nie trafi do akcjonariuszy. Zostanie on przeznaczony na kapitał zapasowy spółki. Zysk netto PZU wyniósł w ubiegłym roku ponad 3 mld 26 mln zł. Niewielka jego część w wysokości 21 mln zł trafi na zakładowy fundusz socjalny.
We wtorek resort skarbu poinformował, że chce do końca września przedłużyć negocjacje z Eureko w sprawie PZU, a brak wypłaty dywidendy nie przeszkodzi rozwiązaniu tego sporu.
Minister skarbu Aleksander Grad powiedział w środę dziennikarzom, że negocjacje MSP z Eureko są na finiszu.
"Jesteśmy praktycznie na finiszu. To jest taka długa ostatnia prosta, gdzie widać metę, ale jest jeszcze kilka kwestii, które musimy negocjować. Musimy jeszcze poszukiwać pewnych rozwiązań prawnych. Stąd wydaliśmy wspólny uzgodniony komunikat z Eureko, że te negocjacje mogą doprowadzić do ugody, że warto dać sobie czas. Mamy takie rozwiązania, które pozwolą, gdy dojdzie do ugody, wypłacić dywidendę specjalną, nie wypłacając jej w dniu dzisiejszym, czyli na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy" - zaznaczył minister skarbu.
Grad podkreślił, że MSP jest w trakcie rozmów z Eureko i dlatego nie będzie oceniał "całej kuchni negocjacyjnej i tych obszarów, które ich jeszcze dzielą". "Negocjacje prowadzę zgodnie z pierwotnym strategicznym założeniem, że dopóki nie będę widział jednoznacznie pełnego interesu Skarbu Państwa w tej ugodzie, to jej nie będzie" - podkreślił.
Dodał, że plany przygotowane z ministrem finansów Jackiem Rostowskim nie przewidywały dywidendy z PZU.
Prezes Eureko Michał Nastula powiedział w środę dziennikarzom, że "obie strony (Eureko i MSP - PAP) doszły do wniosku, że potrzebują jeszcze czasu na dokończenie negocjacji". Dodał, że negocjacje są objęte klauzulą poufności, dlatego Eureko nie może komentować ich przebiegu.
Między Eureko i resortem skarbu trwa wieloletni konflikt dotyczący realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU z 1999 r., m.in. w kwestii giełdowego debiutu i kupna kolejnego pakietu 21 proc. akcji ubezpieczyciela. Szkody poniesione z tytułu niewykonania umowy prywatyzacji PZU Eureko oszacowało na ok. 35,6 mld zł, nie licząc kosztów postępowania i ewentualnych należnych odsetek.
W połowie kwietnia MSP poinformowało, że minister skarbu rozpoczął nowe negocjacje z Eureko w sprawie ugody dotyczącej PZU. Wznowienie negocjacji było wynikiem podpisanego przez resort i spółkę memorandum, co oznaczało według MSP, że obie strony mają nadzieję na polubowne zakończenie sporu. Na czas negocjacji zawieszone zostało 15 maja postępowanie arbitrażowe między Eureko a MSP.
19 marca br. przed sądem gospodarczym w Warszawie nie doszło do zawarcia ugody pomiędzy Eureko i SP. Obie strony zadeklarowały chęć powrotu do postępowania pojednawczego. Pełnomocnik MSP w sprawie z Eureko Marek Miller podkreślał wówczas, że najlepszym sposobem rozwiązania sporu jest ugoda zawarta przed polskim sądem. Zaznaczył jednak, że nie na warunkach przedstawionych w połowie stycznia przez Eureko.
Firma domagała się, aby MSP sprzedało jej 21 proc. akcji PZU po 116,5 zł za akcję, nie później niż do końca marca 2009 roku. Według Millera, MSP proponuje nową próbę osiągnięcia porozumienia w oparciu o rozliczenie nakładów rzeczywiście poniesionych przez Eureko.
Do SP należy 55,09 proc. akcji PZU, a do Eureko 33 proc. minus jedna akcja. Pozostali akcjonariusze mają 12,8 proc. akcji PZU.
W środę WZA udzieliło też absolutorium wszystkim członkom zarządu PZU. Absolutorium zostało udzielone także radzie nadzorczej spółki za 2008 r.
Przedstawiciel Skarbu Państwa złożył wniosek o nierozpatrywanie punktu dotyczącego podziału zysku pochodzącego z kapitałów zapasowych z zysków z lat ubiegłych. Z tej puli mogłoby być przeznaczone do podziału między akcjonariuszy łącznie ok. 8,8 mld zł. Wniosek został przyjęty przez WZA.
Wniosek SP dotyczył również tego, by nie rozpatrywać punktu ws. udzielenia absolutoriów członkom zarządu i rady nadzorczej PZU za 2006 r. WZA przyjęło ten wniosek. Przeciwko niemu głosowało m.in. Eureko.
WZA podjęło również uchwałę ws. przyznania nagrody rocznej prezesowi zarządu PZU Andrzejowi Klesykowi w wys. ponad 55,8 tys. zł brutto.
Po walnym prezes PZU powiedział dziennikarzom, że uważa ubiegłoroczny zysk netto Grupy za bardzo dobry. "Biorąc pod uwagę warunki, w jakich w ubiegłym roku Grupa działała oraz warunki na rynkach międzynarodowych, jest to bardzo dobry zysk, czwarty w historii spółki" - powiedział.
Podkreślił, że na środowym WZA zarząd PZU rekomendował pozostawienie zysku za 2008 r. w spółce. "Po pierwsze ze względu na strategię, którą przyjęliśmy - a więc ekspansję międzynarodową. Po drugie ze względu na niepewną sytuację na rynku, która także wyraziła się pewnymi rekomendacjami Komisji Nadzoru Finansowego, by zysk w tym roku nie był wypłacany w postaci dywidendy. Po trzecie - niemożliwością spółki do momentu zakończenia się konfliktu akcjonariuszy pozyskania jakiegokolwiek dodatkowego finansowania" - wyjaśnił Klesyk.
Dodał, że PZU podtrzymuje, iż może rozważyć wzięcie udziału w podwyższeniu kapitału PKO BP. Zaznaczył jednak, że nie zna szczegółów oferty banku. "Interesuje mnie strategiczna współpraca z bankiem. Jeżeli taka strategiczna współpraca, jej scementowanie - polegałaby także na posiadaniu jakiegoś pakietu akcji w PKO BP i pozwoli nam na to bilans, będziemy się temu przyglądać" - podkreślił. O możliwym zaangażowaniu w podwyższeniu kapitału PKO BP prezes PZU mówił już w marcu. (PAP)
dol/ drag/ gma/
