Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Z Polski do Bałtyku trafia 30 proc. fosforu i 24 proc. azotu

0
Podziel się:

Polska odpowiada za wpuszczanie do Bałtyku ponad 30 proc. fosforu i ok. 24
proc. azotu ze wszystkich zanieczyszczeń, które trafiają do morza. To najwięcej z krajów leżących
nad Bałtykiem - podał Główny Inspektor Ochrony Środowiska Andrzej Jagusiewicz.

Polska odpowiada za wpuszczanie do Bałtyku ponad 30 proc. fosforu i ok. 24 proc. azotu ze wszystkich zanieczyszczeń, które trafiają do morza. To najwięcej z krajów leżących nad Bałtykiem - podał Główny Inspektor Ochrony Środowiska Andrzej Jagusiewicz.

Jednak spośród mieszkańców wszystkich dziewięciu krajów leżących nad Bałtykiem (oprócz Polski również Niemiec, Danii, Szwecji, Finlandii, Rosji, Estonii, Łotwy i Litwy), każdy Polak ma najmniejszy udział w zanieczyszczeniu morza - wyjaśnił w piątek na spotkaniu z dziennikarzami Jagusiewicz.

Z kolei w przeliczeniu na kilometr kwadratowy powierzchni zlewni, Polska jest na trzecim miejscu wśród krajów najbardziej zanieczyszczających morze związkami fosforu i na piątym miejscu, jeśli chodzi o związki azotu - podał Jagusiewicz. Te niekorzystne statystyki zmieniają się, jeśli przeliczyć zanieczyszczenia na jednego mieszkańca zlewni Bałtyku - tłumaczył. W takim porównaniu jesteśmy na przedostatnim miejscu, jeśli chodzi o związki fosforu i ostatnim w przypadku związków azotu.

Takie informacje wynikają z danych zbieranych przez HELCOM - Komisję Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku, która jest organem wykonawczym przyjętej w 1974 r. i odnowionej w 1992 r. konwencji helsińskiej o ochronie środowiska morskiego obszaru Morza Bałtyckiego.

W 2007 r. w Krakowie HELCOM przyjął Bałtycki Plan Działań, którego celem jest doprowadzenie Bałtyku w 2021 r. do dobrego stanu środowiskowego. Plan zawiera m.in. zobowiązanie do redukcji ilości azotu i fosforu, trafiających do naszego morza. Związki tych pierwiastków w Bałtyku odpowiadają za zmniejszenie ilości tlenu w wodzie, zakwitanie glonów, sinic - działają jak nawozy sztuczne na polach.

Oprócz problemów związanych z eutrofizacją (nadmierne wzbogacanie wód w substancje pokarmowe, głównie związki fosforu i azotu), plan określa cele dotyczące zwalczania substancji niebezpiecznych, powiększania bioróżnorodności w Bałtyku oraz problemów związanych z transportem morskim i działalnością człowieka na morzu.

W latach 2000-06 Polska obniżyła o połowę trafiający do Bałtyku ładunek azotu i o 30 proc. fosforu. Jednak, w ocenie Jagusiewicza, do zrealizowania zobowiązań z Bałtyckiego Planu Działań nie wystarczy przyjęty przez rząd Krajowy Plan Oczyszczania Ścieków Komunalnych, który zakłada wybudowanie w każdej większej miejscowości oczyszczalni ścieków lub kanalizacji, pozwalającej takie ścieki przesyłać do najbliższej oczyszczalni.

Żeby wypełnić plan, trzeba działać na niższym szczeblu, szkolić rolników z zasad nawożenia gruntów, promować Dobre Praktyki Rolnicze, wspierać budowę nowoczesnych przydomowych systemów oczyszczania ścieków - tłumaczył Jagusiewicz. Dodał, że inspekcja podejmuje te zadania. Uświadamia rolnikom, że nawozy sztuczne, wypłukiwane przez deszcze z pól i stosowane w nadmiarze, trafiają do rzek, a potem do morza, powodując jego przeżyźnienie i zanieczyszczenia.

W ramach działań powinny być też opracowane plany zarządzania Bałtyckim Obszarami Chronionymi i plany zagospodarowania przestrzennego obszarów morskich; chodzi też o rozbudowę infrastruktury portowej m.in. o urządzenia do odbioru ścieków ze statków.

Bałtycki Plan Działań zaplanowany jest do 2021 r. W 2013 r. jego cele mają być zweryfikowane. Po tej weryfikacji powstaną krajowe programy wdrażania planu.

Pytany przez dziennikarzy o obecną sytuację popowodziową i jakość wody w Bałtyku, Jagusiewicz zapewnił, że inspekcja nie notuje po powodzi przekroczenia dopuszczalnych norm zanieczyszczeń w morzu, ani w ujściu Wisły.

"Powódź to oczywiście duża ilość wody - oznacza to, że niekorzystne substancje, nawet zabrane z falą powodziową, rozpuszczają się w takiej ilości wody, że nie przekracza to dopuszczalnych norm" - tłumaczył.

Niedawno Unia Europejska przyjęła strategie dla regionu Morza Bałtyckiego. Polska wraz z Finlandią zaangażowała się we wspólny projekt dotyczący eutrofizacji morza i jest liderem projektu dotyczącego broni chemicznej zatopionej na dnie Bałtyku.(PAP)

ago/ pad/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)