Air France, PLL LOT oraz Ryanair odwołują połączenia z Warszawy do Paryża z powodu strajku francuskich kontrolerów lotów. We wtorek francuska linia nie wykona dwóch lotów z Paryża do Warszawy, a LOT odwołał rejs do Paryża.
Francuska Naczelna Dyrekcja Lotnictwa Cywilnego (DGAC) poinformowała, że 1800 połączeń lotniczych zostało odwołanych we wtorek rano we Francji z powodu strajku kontrolerów lotów, którzy sprzeciwiają się planom Komisji Europejskiej dotyczącym liberalizacji sektora.
DGAC zwróciła się już w weekend do przewoźników o zmniejszenie o połowę liczby lotów w czasie strajku, od wtorku do czwartku, na lotniskach Roissy, Orly, podparyskim Beauvais, oraz w Lyonie, Nicei, Marsylii, Tuluzie i Bordeaux.
Rzecznik warszawskiego Lotniska Chopina Przemysław Przybylski powiedział we wtorek PAP, że pasażerowie mogą spodziewać się utrudnień w związku ze strajkiem.
"Air France odwołał we wtorek z Paryża do Warszawy dwa przyloty i dwa rejsy powrotne. Tego dnia francuski przewoźnik wykonuje w sumie osiem połączeń na trasie Warszawa - stolica Francji" - powiedział Przybylski.
Na swej stronie internetowej linie Air France oceniły w poniedziałek, że będą w stanie zapewnić loty dalekobieżne z Paryża, lecz nie wykluczają "opóźnień i anulowania połączeń w ostatniej chwili". Francuski przewoźnik apelował do podróżnych, by na bieżąco dowiadywali się o lotach.
Rzecznik PLL LOT Marek Kłuciński powiedział, że we wtorek LOT odwołał rejs z Warszawy do Paryża i lot powrotny. "W środę odwołujemy Paryż i Niceę, w czwartek tylko poranny rejs do Paryża. Na loty popołudniowe będziemy podstawiać większe samoloty" - powiedział Kłuciński. Dodał, że przewoźnik do Paryża lata dwa, a w niektóre dni nawet trzy razy dziennie, a do Nicei raz dziennie.
Irlandzki przewoźnik Ryanair na swojej stronie internetowej poinformował o odwołanym rejsie w środę na trasie Warszawa - Paris Beauvais. Przekazał, że pasażerowie, których rejsy zostaną odwołane z powodu strajku, zostaną o tym powiadomieni mailem. Więcej informacji mogą znaleźć na stronie przewoźnika.
Ryanair skrytykował odwołanie we wtorek 102 lotów do i z Francji, uznając, że zakładnikami tej sytuacji stali się pasażerowie. Przewoźnik zaapelował do Komisji Europejskiej, aby położyła kres strajkom kontrolerów lotów.
"Podróżni w celu uzyskania aktualnych informacji o swoich rejsach powinni kontaktować się z przewoźnikami" - powiedział Przybylski.
We wtorek rano administracja paryskich lotnisk poinformowała, że przewiduje się znaczące zakłócenia w ruchu lotniczym na lotniskach Roissy-Charles-de-Gaulle oraz Orly w Paryżu z powodu strajku kontrolerów lotów i lotnictwa cywilnego. Zastrzegła przy tym, że do odwołania poszczególnych lotów może dojść w ostatniej chwili.
Związek zawodowy francuskich kontrolerów lotów (SNCTA) informował wcześniej o możliwości przeprowadzenia strajku od 11 do 13 czerwca, żeby zaprotestować przeciwko unijnej polityce i jej skutkom dla narodowych przewoźników. Inne związki reprezentujące kontrolerów lotów z Naczelnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego również zapowiadały strajk, lecz jedynie na środę, żeby zaprotestować przeciwko planom KE utworzenia tzw. wspólnego nieba (wspólnej przestrzeni powietrznej) nad Europą, co skróciłoby trasy i zmniejszyło koszty przelotów w UE. (PAP)
aop/ mki/ ura/
