Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Z rosyjskiego lodołamacza powstanie hotel

0
Podziel się:

Pierwszy w historii atomowy łamacz lodów, Lenin będzie miał nowe zastosowanie.

Z rosyjskiego lodołamacza powstanie hotel
(PAP / EPA)

Pierwszy w historii atomowy łamacz lodów, _ Lenin _ zostanie w tym roku przekształcony w muzeum i luksusowy hotel w ramach programu współfinansowanego przez Unię Europejską kwotą 1,3 miliona euro - podały w czwartek oficjalne źródła rosyjskie.

W najbliższych miesiącach lodołamacz zostanie zacumowany na stałe w porcie w Murmańsku nad Morzem Białym. Część pomieszczeń statku o wyporności 17.810 ton zajmie muzeum cywilnej marynarki atomowej i podboju Arktyki. Ze specjalnej kabiny będzie można oglądać nieczynne reaktory atomowe.

Rozmiary lodołamacza (134 metry długości, 27,6 m szerokości, 16,1 m części nadwodnej i 10,5 m poniżej linii wodnej) pozwalają na urządzenie w nim luksusowego hotelu z restauracją, siłownią i salami konferencyjnymi. Przebudowa wnętrza statku zaczęła się w 2002 roku i po dwóch latach Unia Europejska _ dołożyła się _ do projektu, asygnując 1,3 miliona euro z programu TACIS.

Słynny lodołamacz został zwodowany w 1959 roku. Jego przeznaczeniem było torowanie statkom drogi wśród lodów Północnej Drogi Morskiej z zachodu na wschód ZSRR przez Północny Ocean Lodowaty. Został wycofany z czynnej służby w 1989 roku. W ciągu 30 lat przepłynął bez awarii 654.400 mil morskich, z czego 563.600 mil wśród lodów, otwierając drogę 3.741 statkom. Rozwijał maksymalnie szybkość ponad 18 węzłów (ok. 35 kilometrów na godzinę).

Jego licząca 243 członków załoga pływała do 1962 roku pod kapitanem Pawłem Ponomariowem, a następnie pod Borysem Sokołowem. Sokołow zszedł z mostka kapitańskiego po 39 latach służby, z czego 12 lat odbył już w wieku emerytalnym. Od 1989 do 2001 roku dowodził zredukowaną załogą niezbędną do oczyszczenia reaktorów z paliwa i ich dezaktywacji.

Na zdjęciu lodołamacz Vidar Viking Mar

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)