*Położna i pielęgniarka środowiskowa powinny częściej odwiedzać dziecko i jego matkę w domu, by zapewnić im właściwą opiekę i zapobiec ewentualnym patologiom - oceniają uczestnicy piątkowego seminarium "Zdrowe dziecko od poczęcia" w Katowicach. *
Obecnie refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia jest tylko jedna wizyta położnej w domu kobiety po porodzie.
"To stanowczo za mało. Liczba wizyt powinna być nieograniczona. W zależności od potrzeby pacjentka powinna móc wezwać położną tyle razy, ile to jest konieczne" - powiedziała śląski konsultant wojewódzki w dziedzinie położnictwa i ginekologii prof. Anita Olejek.
Po tym, jak opiekę nad noworodkiem zakończy położna, nad starszym dzieckiem powinna ją - zdaniem środowiska medycznego - przejąć pielęgniarka środowiskowa. "Mogłoby to zapobiec skutkom wielu patologii, jak maltretowanie, molestowanie, brak odpowiedniej opieki, przemoc psychiczna. Słyszymy nieraz, że dziecko wypadło z okna, oparzyło się - to często efekt dłuższego zaniedbania, a nie jednorazowy incydent. W tej chwili jest za mało możliwości, żeby pielęgniarka miała wstęp za drzwi domu" - dodała prof. Olejek.
Podczas konferencji zaprezentowano też raport Śląskiego Centrum Zdrowia Publicznego na temat zdrowia dzieci i młodzieży w województwie śląskim. Współczynnik umieralności niemowląt jest w Śląskiem najwyższy w Polsce.
Najczęstsze problemy zdrowotne dzieci i młodzieży leczonych przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej to zniekształcenia kręgosłupa, wady wzroku, dychawica oskrzelowa, otyłość, alergie skórne i zaburzenia rozwoju. Najczęstsze przyczyny hospitalizacji dzieci to z kolei choroby układu oddechowego, trawiennego oraz urazy i zatrucia. (PAP)
lun/ malk/