Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zabójstwo w Gdańsku. Prokuratura apelacyjna przejęła sprawę

0
Podziel się:

O przejęciu sprawy przez gdańską prokuraturę apelacyjną poinformowała rzeczniczka tej jednostki Barbara Sworobowicz.

Zabójstwo w Gdańsku. Prokuratura apelacyjna przejęła sprawę
(PAP/Jan Dzban)

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku przejęła sprawę potrójnego zabójstwa, do którego doszło w centrum miasta. Wczoraj w jednym z mieszkań znaleziono ciała kobiety, mężczyzny oraz ich 14-miesięcznego dziecka. Policja powołała specjalną grupę.

Ze wstępnych oględzin lekarza sądowego wynikało, że rodzina mogła zginąć od strzałów. Motywy zabójstwa nie są znane. Policja nadal prowadzi czynności na miejscu zabójstwa.

O przejęciu sprawy przez gdańską prokuraturę apelacyjną poinformowała dziennikarzy na konferencji prasowej rzeczniczka tej jednostki Barbara Sworobowicz. Dodała, że taką decyzję podjął szef tej jednostki z uwagi na wagę sprawy. _ - Sprawa jest wyjątkowa, zginęły trzy osoby, w tym półtoraroczne dziecko _ - powiedziała Sworobowicz, dodając, że takiego zabójstwa nie było w Gdańsku od lat.

Rzecznik odmówiła odpowiedzi na większość pytań zadanych przez dziennikarzy. Zaznaczyła, że - dla dobra sprawy, nie może mówić o jej szczegółach. Poinformowała tylko, że przeprowadzono sekcje zwłok, ale prokuratura nie zna jeszcze ustaleń biegłych. Wyjaśniła, że gdy tylko _ prokuratura będzie gotowa, udzieli konkretnych informacji _. Sworobowicz poinformowała, że sprawą zajmie się wydział przestępczości zorganizowanej prokuratury apelacyjnej.

Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji Joanna Kowalik-Kosińska poinformowała z kolei na konferencji, że na miejscu zdarzenia trwają nadal czynności prowadzone przez policję. _ - Pracują też "kryminalni", przesłuchujemy świadków, zabezpieczamy monitoring miejski, jak i różnych innych instytucji _ - powiedziała rzecznik.

Poinformowała, że policjanci pracują nadal m.in. w sąsiadującym z mieszkaniem garażu należącym do rodziny, który wczesnym popołudniem został przeszukany przez saperów i policyjnych pirotechników. Rzecznik dodała, że saperzy i pirotechnicy nie znaleźli w garażu materiałów wybuchowych. _ - Nie ma zagrożenia dla mieszkańców _ - powiedziała rzeczniczka, odmawiając przy tym komentarza do pojawiających się w mediach informacji, że w garażu znaleziono broń i amunicję.

Rzecznik przypomniała, że komendant wojewódzki policji powołał specjalną - złożoną z kilkunastu osób - grupę, która zajmie się wyjaśnianiem sprawy. - _ Są to nasi najlepsi policjanci _ - zaznaczyła. Policja uruchomiła także specjalny numer telefonu, pod którym można zgłaszać wszelkie informacje pomocne w ustaleniu sprawców: 0800-677-777, można także dzwonić na numer (58) 32 15 930. _ - Każda - nawet najmniejsza, z pozoru błaha, informacja może okazać się ważna dla tej sprawy _ - powiedziała rzecznik.

Ciała trzyosobowej rodziny znaleziono w mieszkaniu w kamienicy przy ul. Długiej w centrum Gdańska. Rodzina mieszkała tam od kilku lat, wynajmowała mieszkanie. Ciała odkrył wczoraj po południu brat jednej z ofiar. Jeszcze wczoraj postępowanie w sprawie zabójstwa prowadziła Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście, dziś rano przejęła je prokuratura okręgowa.

Wczoraj wieczorem Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście informowała, że po wstępnych oględzinach zwłok lekarz medycyny sądowej orzekł, że do zabójstwa mogło dojść w środę wieczorem, w nocy lub wczoraj rano. Jego zdaniem kobieta, mężczyzna i dziecko zginęli najprawdopodobniej od strzałów, choć w przypadku dziecka istniały wątpliwości.

Klonowska informowała również, że kobieta w wieku 30 lat była z zawodu kosmetyczką, natomiast 33-letni mężczyzna prowadził działalność gospodarczą, zajmował się m.in. handlem za pośrednictwem internetu. Mężczyzna kolekcjonował też antyki, w tym zabytkową broń. Prokuratura nie wykluczała, że zginęła część kolekcji mężczyzny. Klonowska informowała, że wstępne oględziny nie ujawniły śladów włamania do mieszkania zajmowanego przez rodzinę.

W mediach pojawiły się informacje, że zabójstwo mogło być efektem porachunków gangsterskich, jednak ze wstępnych ustaleń nie wynikało, aby mężczyzna czy kobieta wchodzili w przeszłości w konflikt z prawem. _ - To była normalna rodzina _ - informowała Klonowska. Dodała jednak, że rzecz wymaga sprawdzenia.

Czytaj więcej o działalności policji w Money.pl
Morderca z filharmonii zatrzymany Dziś rano pracownicy Filharmonii w Jeleniej Górze znaleźli w budynku dwa ciała: 27-letniej kobiety, harfistki oraz 60-letniego pracownika ochrony.
Policja zatrzymała podejrzewanego o zabójstwo 20-latka Chłopak został śmiertelnie poraniony nożem, bo stanął w obronie dziewczyny. Sprawca i jego kolega zbiegli.
Strzelał do policjantów. W końcu go złapali Policja ujęła Zbigniewa Cz., jednego z dwóch poszukiwanych mężczyzn, którzy w ubiegłym tygodniu ostrzelali patrol policji pod Płońskiem (Mazowieckie).
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)