Do 18 wzrosła liczba ofiar pożaru w trzykondygnacyjnym domu w Kamieniu Pomorskim, pełniącym rolę hotelu socjalnego dla osób nie mających mieszkań. Na miejscu, oprócz strażaków, pracuje już policyjna grupa dochodzeniowo- śledcza i prokurator.
Służby prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie poinformowały PAP, że w Kamieniu Pomorskim powołano sztab kryzysowy. Uruchomiono także specjalny numeru telefonu, pod którym można uzyskać informacje o poszkodowanych - 091-3820535.
Na miejscu zdarzenia pracują policjanci; powołana została powołana grupa dochodzeniowo-śledcza. Decyzją komendanta wojewódzkiego policji na miejsce tragedii zostali skierowani policyjni psychologowie, aby objąć opieką poszkodowanych i ich rodziny.
Komendant powiatowy Policji w Kamieniu Pomorskim Krzysztof Targoński powiedział PAP, że w mieście pracuje już trzech policyjnych psychologów. Policjanci będą przesłuchiwać także wszystkich świadków zdarzenia. Na miejscu tragedii jest też prokurator.
Po zakończeniu przez strażaków przeszukiwań pogorzeliska funkcjonariusze zabezpieczą jego teren. Według Targońskiego strażacy będą przeszukiwać zgliszcza cały poniedziałek.
Rzecznik Komendy Głównej Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział PAP, na miejsce zdarzenia wylatuje z Warszawy komendant główny SP gen. Wiesław Leśniakiewicz. Wcześniej rzecznik rządu Paweł Graś poinformował, że do Kamienia Pomorskiego udaje się premier Donald Tusk.
W wyniku pożaru, który wybuchł po północy w poniedziałek, 20 osób trafiło do szpitala. Wśród rannych, w tym poparzonych, zatrutych dymem, ze złamaniami lub innymi obrażeniami, jest jedna osoba w stanie poważnym i jedno dziecko.(PAP)
epr/ ura/
