Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zachodniopomorskie: Niezauważalny protest lekarzy

0
Podziel się:

Do Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ do poniedziałkowego popołudnia nie
dotarła żadna informacja od pacjentów o problemach z wypisywaniem recept. "Nie było ani jednego
takiego zgłoszenia" - powiedziała PAP oddziału Małgorzata Koszur.

Do Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ do poniedziałkowego popołudnia nie dotarła żadna informacja od pacjentów o problemach z wypisywaniem recept. "Nie było ani jednego takiego zgłoszenia" - powiedziała PAP oddziału Małgorzata Koszur.

Informacje te potwierdził prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie Mariusz Pietrzak. Nie mamy wiedzy o jakichkolwiek problemach pacjentów z receptami - powiedział PAP. Przyznał, że nie widać protestu lekarzy na Pomorzu Zachodnim. Nie obligowaliśmy lekarzy do informowanie nas, czy prowadzą protest wypisując pełnopłatne recepty - zaznaczył.

W czterech szczecińskich aptekach, które odwiedził dziennikarz PAP zrealizowano do południa ok. 40 recept z poniedziałkową datą. Recepty były wypisywane z obowiązującymi zniżkami. Żaden z pacjentów nie miał problemu z receptą wypisaną na 100 proc.

W jednej ze szczecińskich niepublicznych przychodni, która ma kontrakt z NFZ pracujący tam lekarz, który pragnie zachować anonimowość, powiedział PAP, że on i jego koledzy z placówki nie przyłączyli się do protestu. "Piszemy recept ze zniżką, dobro pacjenta jednak jest najważniejsze. Poza tym znamy ich, w większości przypadków, od lat, więc ryzyko jest minimalne" - podkreślił.

Pytany o pomysły karania lekarzy za błędnie wypisane recepty powiedział: "Nie możemy pracować drżąc bezustannie, że podlegamy karom. Wystarczy, że z drżymy o zdrowie pacjentów. Nie chodzi o unikanie odpowiedzialności, ale ciągłą obawę paraliżującą naszą pracę".

Lekarka NZOZ "Hipokrates" w Szczecinie, która również nie chciała wystąpić pod nazwiskiem, przyznała, że placówka nie protestuje. Pacjenci otrzymują recepty z taką refundacją, jaka im przysługuje - powiedziała. "Mamy podpisaną umowę z NFZ i musimy jej przestrzegać. Protest raczej dotyczy praktyk prywatnych" - tłumaczyła.

Pacjenci, z którymi rozmawiał dziennikarz PAP w przychodzi "Hipokrates", w części nie wiedzieli nic o proteście. Ci, którzy wiedzieli, cieszyli się, że nie mieli problemów z wypisaniem recept ze zniżką.

Także prywatna Przychodnia Lekarska Vita S.C. w Koszalinie nie uczestniczy w proteście. Doktor Maciej Mielczarek powiedział PAP: "pracujemy normalnie, każdemu pacjentowi wypisujemy recepty zgodnie z ubezpieczeniem." Mielczarek dodał, że forma protestu ma zbyt poważny wpływ na pacjentów, którzy mogą się lękać, że zostaną bez leków.

Rzeczniczka Środkowopomorskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej w Koszalinie Jolanta Dahlke-Miś powiedziała PAP, że nie dotarły do niej informacje, aby protest lekarzy negatywnie odbił się na pacjentach.

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Koszalinie doktor Roman Łabędź powiedział, że nie ma jeszcze danych dotyczących zasięgu protestu. Rada zbiera się we wtorek na posiedzeniu i dopiero wówczas będzie mógł coś powiedzieć na ten temat. Rada popiera protest, czemu dała wyraz w przyjętym 22 czerwca stanowisku. (PAP)

epr/ sibi/ res/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)