Zatrzymano archeologa - amatora, który na internetowych aukcjach sprzedawał zabytkowe przedmioty pochodzące z nielegalnych wykopalisk - poinformowało w środę biuro prasowe zachodniopomorskiej policji.
Zatrzymany ma 31 lat i jest mieszkańcem Międzyzdrojów. Wśród oferowanych przez niego przedmiotów był m.in. unikatowy denar z przełomu X i XI w. bity przez księcia Saksonii Bernarda I z dynastii Billungów, panującego w latach 973-1011.
Mężczyzna chciał też sprzedać kilka XVI i XVII-wiecznych monet, pieczęć z XIV w. oraz średniowieczne przedmioty z brązu przedstawiające m.in. świętego w aureoli z kielichem w dłoni oraz mężczyznę z pastorałem.
Do sprzedaży zabytków nie doszło. Policjanci znaleźli je w mieszkaniu zatrzymanego i zabezpieczyli. Z przeprowadzonych przez Polską Akademię Nauk oraz Muzeum Narodowe w Szczecinie ekspertyz wynika, że są to oryginalne, rzadkie zabytki archeologiczne.
Zatrzymany 31-latek powiedział w czasie przesłuchania, że znalazł je za pomocą wykrywacza metalu na terenie miasta Wolin (Zachodniopomorskie).
Pozyskiwanie zabytkowych przedmiotów z nielegalnego wykopaliska jest traktowane przez Kodeks karny jako kradzież na szkodę Skarbu Państwa, zaś ich sprzedaż to paserstwo. Grozi za to do 5 lat więzienia. Takie zarzuty ma usłyszeć zatrzymany po wycenie wykopanych przez niego przedmiotów. (PAP)
sibi/ bno/ gma/