Szczecińscy mundurowi poszukują wędkarza, który łowił na Regalicy i pod którym najprawdopodobniej załamał się lód - poinformowała w niedzielę Alicja Śledziona z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
52-letni Szczecinianin wybrał się w sobotę rano w towarzystwie kolegów na ryby. W pewnym momencie oddalił się do sklepu. Kiedy po paru godzinach nie wrócił i nie można było nawiązać z nim kontaktu inni wędkarze powiadomili policję.
Śledziona powiedziała, że poszukiwania prowadzone były całe sobotnie popołudnie. Sprawdzono linię brzegową, a na Regalicę wypłynęli ratownicy. Użyto lodołamacza. W nurcie rzeki znaleziono jedynie czapkę zaginionego. Stan rzeki nie pozwolił na kontynuowanie poszukiwań na wodzie, ani pracę nurków. Okoliczności wskazują, że pod mężczyzną załamał się lód.
W niedzielę policjanci nadal sprawdzają brzegi rzeki - powiedziała Śledziona.
Dodała, że teraz szczególnie niebezpieczne jest wchodzenie na zamarznięte akweny. "Warstwa lodu na rzece w jednym miejscu potrafi mieć około 40 cm grubości, a już w nieznacznym oddaleniu tylko kilka, o wypadek nietrudno" - stwierdziła.(PAP)
szt/ mow/
